Posłowie PO chcą regulacji w ustalaniu cen za gaz. Rząd przekonuje, że nie trzeba zmian w ustawie

O podwyżkach gazu wchodzących w życie 1 stycznia wiedzieliśmy już od dawna - mają być związane z wciąż rosnącą ceną tego paliwa na rynkach światowych. Średnio za gaz mamy płacić więcej o 54 proc. Tyle tylko, że taka wysokość podwyżki dotyczy indywidualnych gospodarstw domowych, czyli po prostu domów jednorodzinnych czy niektórych szeregówek. Cena gazu dla podmiotów komercyjnych wzrasta nawet kilkukrotnie. Jak się okazuje, dotyczy to nie tylko firm czy dużych przedsiębiorstw, ale też spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot mieszkańców oraz samorządowych zakładów komunalnych.

- Rozmawiałem z prezesem SM Słoneczny Stok. Tam mieszkańcy będą musieli zapłacić 600 proc. więcej za gaz, czyli jeśli ktoś do tej pory płacił na przykład 30 zł miesięcznie, to teraz jego rachunki będą wynosiły 180 zł - wylicza Krzysztof Truskolaski, podlaski poseł z ramienia PO. Partia już w poniedziałek złożyłam w Sejmie projekt ustawy, która ma uregulować ceny. We wtorek dwaj podlascy posłowie PO: Robert Tyszkiewicz i właśnie Krzysztof Truskolaski, tłumaczyli, na czym te propozycje zmian w rozliczeniu gazu miałyby polegać: - Chcemy, by wszyscy płacili za gaz taką samą stawkę, by nie rozróżniać się odbiorców gazu na indywidualnych oraz tych, którzy kupują go hurtowo, tak jak teraz muszą robić to na przykład spółdzielnie mieszkaniowe - tłumaczy Krzysztof Truskolaski. I dodaje, że liczy na to, że ustawę już w przyszłym tygodniu poprą wszyscy posłowie, bez względu na barwy polityczne. - Musimy zastopować drożyznę gazu, ale również energii elektrycznej w Polsce - dodaje Truskolaski.

A poseł Robert Tyszkiewicz przekonuje: - Dla wielu osób będą to wydatki nie do udźwignięcia. Ich na pewno nie zrekompensuje tarcza antyinflacyjna.

Jako przykład podaje komunalne budynki w Białymstoku. Według szacunków opłaty za gaz wzrosną tam trzykrotnie.

- Dlatego potrzebne są nowe regulacje prawne - podkreśla.

Zupełnie co innego mówi natomiast rzecznik rządu Piotr Müller: Spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe świadczące usługi na rzecz klientów indywidualnych mogą przejść na taryfy indywidualne. Nie są potrzebne do tego nowe przepisy - przekonywał na konferencji prasowej.

Mimo to PO szykuje kolejny projekt: - Projekt ustawy, która będzie gwarantowała chronione taryfą stawki gazu dla instytucji i przedsiębiorstw prowadzących działalność użyteczności publicznej, czyli szkół, przedszkoli, szpitali, domów pomocy społecznej, które dzisiaj stają dziś przed widmem wyłączenia ogrzewania dla swoich pensjonariusza lub przed widmem kompletnego bankructwa - zapowiada poseł Tyszkiewicz.