Prawo i immunitet

Szefowa pomorskiej Samoobrony nie trafiła do aresztu za wyłudzenia kredytu, bo chroni ją immunitet poselski. Tak orzekł Sąd Okręgowy w Elblągu.
Prawnicy w całym kraju toczą spór o to, od kiedy posła chroni immunitet. Czy tak jak uważa sąd w Elblągu, że obowiązuje on od dnia podania oficjalnych wyników wyborów przez Państwową Komisję Wyborczą, czy dopiero od zaprzysiężenia posłów.
Nieznany elektorat
W Białymstoku Samoobrona zdobyła drugie miejsce w wyborach do Parlamentu. Czy to, że ludzie, którzy głosowali na tę partię, dowiadują się teraz o procesach sądowych osób z nią związanych i ochronną rolą immunitetów będzie miało wpływ na przyszłe poparcie dla Samoobrony?
Andrzej Sadowski, dyrektor instytutu socjologii na Uniwersytecie w Białymstoku uważa, że to bardzo trudne pytanie, bo wyborcy Samoobrony nie są zdefiniowani. - Tak naprawdę niewiele o tych ludziach wiemy - mówi. - Dlatego, że ta partia dopiero będzie informowała co tak naprawdę zamierza dla kraju zrobić. Dopóki to się nie stanie nie wiadomo jak ich wyborcy reagują. Socjologowie muszą zaczekać na instytucjonalizację Samoobrony w Parlamencie. Dopiero wtedy można będzie zdefiniować wyborców i przewidzieć ich przyszłe ruchy.

Prawo i immunitet

- Moim zdaniem immunitet poselski liczy się dopiero od dnia zaprzysiężenia. W przeciwnym razie sytuacja byłaby bez sensu. Przecież Prezydentem w Polsce zostaje się nie w dniu wyboru, ale w dniu zaprzysiężenia. Powiem więcej, nawet kadencję liczy się od pierwszego posiedzenia Sejmu i zaprzysiężenia, a nie od daty wyborów.
To co pani posłanka z Samoobrony ma w tej chwili nazywa się ekspektatywą, czyli prawem przyszłym do bycia posłem. Ale w tej chwili z całą pewnością go nie ma - mówi Agnieszka Zemke, białostocki prawnik, reprezentujący klientów również przed Trybunałem w Strasburgu.