- W tej chwili nie wypowiadam się na ten temat. Nie podjąłem jeszcze decyzji o starcie w wyborach samorządowych - mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.
Już dwa razy wygrywał wybory w naszym mieście jako kandydat Platformy Obywatelskiej. Tym razem może być inaczej. Jak mówią lokalni politycy, drogi prezydenta i rządzącej partii już się rozeszły.
- Jest prawie pewne, że Tadeusz Truskolaski wystartuje w jesiennych wyborach z własnym komitetem wyborczym - uważa Mariusz Nahajewski, miejski radny, kiedyś PO, dziś już PiS.
Powodem pogorszenia relacji prezydenta z Platformą mają być m.in. wybory do Parlamentu Europejskiego. Z pozycji lidera chciał w nich startować Tadeusz Truskolaski. Jednak jedynkę otrzymała prof. Barbara Kudrycka.
- Teraz wszyscy czekają na wyniki majowych wyborów i rezultat Platformy. Od niego będą zależeć kolejne decyzje prezydenta. Jeśli wynik będzie dobry, jest szansa na zwycięstwo PO także w listopadzie i dalszą współpracę z Truskolaskim - mówi nam jeden z białostockich radnych, który chce zachować anonimowość.
Zapewnia jednocześnie, że już rozpoczęło się szukanie kandydatów, którzy wystartują z prezydenckiego komitetu. Chodzi o przygotowanie list do białostockiej rady i sejmiku województwa. Tadeusza Truskolaskiego mają wspierać m.in. lokalni biznesmeni, środowiska związane z białostocką kurią katolicką i dawni działacze PO.
- To ludzie, którzy poobrażali się na obecne kierownictwo partii - dodaje radny.
- Nie ma takiego faktu politycznego jak koniec współpracy z prezydentem Tadeuszem Truskolaskim. To tylko spekulacje. Żadne decyzje nie zapadły - komentuje szef podlaskiej Platformy Robert Tyszkiewicz.
W podobnym tonie wypowiada się Zbigniew Nikitorowicz, szef klubu radnych PO w miejskiej radzie.
- Nie ma oficjalnego komunikatu, że prezydent tworzy własny komitet wyborczy. Choć pogłoski rzeczywiście się słyszy - przyznaje Zbigniew Nikitorowicz.
Pojawiają się też głosy, że prezydent Truskolaski wcale nie marzy o trzeciej kadencji w magistracie. Bardziej interesuje go urząd marszałkowski.
- Dlatego niewykluczony jest scenariusz, że obecny prezydent będzie kandydował właśnie do sejmiku, a do urzędu miejskiego - jego pierwszy zastępca, Adam Poliński - uważa jeden z polityków związany z Platformą.
Dlatego w partii już zaczyna się wymieniać ewentualnych kontrkandydatów dla Truskolaskiego lub Polińskiego. Wśród nich pada nazwisko wojewody - Macieja Żywny.
- To są spekulacje przedwyborcze - mówi Joanna Gaweł, rzeczniczka wojewody. Dodaje, że wojewoda nie będzie zabierał głosu w tej sprawie.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?