[galeria_glowna]
- Przecież ja nie mogę wjechać na swoje podwórko - skarży się Jan Jankowski, mieszkaniec Płonki Strumianki. - Po deszczu tworzy się błoto. Drogi są wtedy nieprzejezdne. Jesteśmy pozostawieni sami sobie. To jakiś koszmar - denerwuje się Wiesław Roszkowski.
Mieszkańcy wsi od czerwca mają problem. Wtedy to, dzięki unijnym funduszom, ruszyła budowa kanalizacji. Po miesiącu prace nagle zostały przerwane. Okazało się bowiem, że w projekcie sprzed 10 lat nie przewidziano dodatkowych robót, czyli naprawy zniszczonych nawierzchni. A tego właśnie żądają mieszkańcy Płonki Strumianki.
W piątek wreszcie spotkali się z władzami gminy i nieuchwytnym dotychczas wykonawcą robót.
- Przepisy nie pozwalają na zlecenie dodatkowych robót, które można było przewidzieć tuż przed ogłoszeniem przetargu, czyli w poprzedniej kadencji - tłumaczył mieszkańcom Wiktor Brzosko, burmistrz Łap.
Dodał, że tzw. wymiana gruntów wymaga ogłoszenia nowego przetargu, który wyłoni wykonawcę. Może to potrwać kilka miesięcy. Kolejny problem jest taki, że inwestycja ta może kosztować nawet 680 tysięcy złotych (brutto), a gminy nie stać na taki wydatek. Dlatego władze zaproponowały mieszkańcom rozwiązanie.
- Wykonawca wymieni grunt, ale pod warunkiem, że za darmo dacie mu piasek. Wówczas odbuduje wam drogę - zwrócił się do mieszkańców Płonki burmistrz Łap.
500 wywrotek piasku na remont drogi
- Jeśli zgodzicie się państwo, to w przyszłym tygodniu zacznę naprawę drogi. W sumie potrzeba na to 500 wywrotek piasku - wyliczył Ryszard Zieja, właściciel firmy wykonawczej z Łomży.
- A może by tak gmina kupiła ten potrzebny piasek? Czy jakaś miejscowość dołożyła się do budowy kanalizacji? Z jakiej racji my musimy to robić? - denerwowała się Bogusława Łupińska, sołtys Płonki Strumianki.
- Trzeba ogłosić przetarg, a to potrwa - odpowiadał burmistrz Łap.
- W porządku, no to zróbmy przetarg - ripostowała pani sołtys.
W jawnym głosowaniu mieszkańcy nie zgodzili się z propozycją władz. Nie chcą dawać piasku.
- Drogę naprawimy jak najszybciej - obiecał Wiktor Brzosko, ale konkretnego terminu nie podał.
Prawdopodobnie budowa kanalizacji będzie kontynuowana w przyszłym roku.
- Zadanie trzeba będzie znowu wprowadzić do budżetu. Z urzędem marszałkowskim zostanie rozwiązana umowa o dotację. Projekt należy zmienić. Napiszemy wtedy nowy wniosek i wystartujemy w nowym konkursie - zapowiedział burmistrz Brzosko.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?