Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Klim nie żyje. Policjanci z Barszczańskiej żądają ścigania za zniewagę (zdjęcia, wideo)

Magdalena Kuźmiuk
Paweł Klim po interwencji policji w mieszkaniu przy Barszczańskiej
Paweł Klim po interwencji policji w mieszkaniu przy Barszczańskiej Zdjęcie dostarczone przez bliskich Pawła Klima
Policjanci z Barszczańskiej żądają ścigania za zniewagę. Czują się pokrzywdzeni, dlatego złożyli zawiadomienie w sprawie znieważenia podczas interwencji. Paweł Klim zmarł dwa dni później.

Postępowanie prowadzą już kryminalni z III komisariatu. Nadzoruje je Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe. Chodzi o tragiczną w skutkach - głośną na całą Polskę - interwencję trójki policjantów na balkonie jednego z mieszkań przy ulicy Barszczańskiej.

34-letni Paweł Klim zmarł 9 kwietnia w szpitalu, do którego trafił dwa dni wcześniej po interwencji policji. Funkcjonariusze wezwani przez pogotowie mieli pomóc ratownikom w przewiezieniu go do szpitala. Według policji, mężczyzna, który najpierw siedział na balkonie w odrętwieniu, nagle wpadł w szał, zaczął kopać i gryźć funkcjonariuszy. Ci użyli siły fizycznej i gazu. Nagle Paweł przestał się ruszać i nie oddychał. Udało się przywrócić akcję serca, jednak Paweł Klim zmarł w szpitalu.

Czytaj też: Paweł Klim nie żyje. Był fanem piłki

Interwencję policji nagrali telefonem sąsiedzi Pawła Klima. Film szybko trafił do internetu. Widać na nim szamotaninę. Jeden z funkcjonariuszy wykonuje ruchy przypominające kopanie, a policjantka staje na nogach leżącego mężczyzny. Jak przebiegała ta interwencja, ustala to teraz olsztyńska prokuratura, gdzie śledztwo trafiło z Białegostoku.

Na filmie słychać też krzyki, by policjanci nie bili i nie dusili leżącego Pawła. Pod adresem funkcjonariuszy pada wiele wulgaryzmów.

Interwencja policji przy Barszczańskiej w Białymstoku YouTube (wideo)

- Zabij go, kur..., a zobaczysz! - krzyczy kobieta. - Żebyś ty piz... zdechła!

Policjanci, którzy 7 kwietnia interweniowali na Barszczańskiej, uznali że m.in. takie słowa to groźby pod ich adresem. Wulgaryzmy to znieważanie. Dlatego złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

- Potwierdzam, że mamy zarejestrowane takie postępowanie. Jest na bardzo wczesnym etapie i o żadnych szczegółach na ten moment nie mogę powiedzieć. Ale nikt w tej sprawie nie ma jeszcze postawionych zarzutów - mówi Wojciech Zalesko, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.

Z naszych informacji wynika jednak, że śledczy analizują nie tylko wulgarne wypowiedzi sąsiadów Pawła na filmie, w grę mogą wchodzić także komentarze na formach internetowych.

Przypomnijmy, że 18 osób jest z kolei podejrzanych w śledztwie w sprawie zamieszek, jakie na osiedlu wybuchły po śmierci Pawła Klima.

Czytaj też: Zamieszki po śmierci Pawła Klima. Manifestanci z Barszczańskiej zaatakowali policję

Wciąż nie wiadomo, dlaczego Paweł Klim nie żyje

Śledczy z Olsztyna od kilku tygodni wyjaśniają okoliczności tragicznej interwencji policji na ulicy Barszczańskiej. Badają, czy zawinili funkcjonariusze.

Z informacji, które mamy od biegłych wynika, że wyniki badań powinniśmy otrzymać po 20 maja - mówi Zbigniew Czerwiński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.

Chodzi o rezultaty badań histopatologicznych i toksykologicznych wycinków tkanek pobranych od 34-letniego Pawła Klima w trakcie sekcji zwłok. Może to mieć kluczowe znaczenie w odpowiedzi na pytanie o przyczynę śmierci Pawła. Bo takiej odpowiedzi nie dała sekcja zwłok. Wiadomo jednak, że biegli nie znaleźli obrażeń na ciele 34-latka. Na jego szyi nie było też śladów świadczących o tym, że był duszony.

Przełożeni policjantów uznali, że siła i gaz użyte były zgodnie z procedurami

Prokuratura wyjaśnia nie tylko to, dlaczego Paweł Klim zmarł, bada również, czy interwencja trójki białostockich policjantów przebiegała zgodnie z przepisami. Dużo emocji - zwłaszcza wśród mieszkańców - budzi fakt użycia przez nich siły i gazu wobec chorego na schizofrenię 34-latka.

Postępowanie wewnętrzne prowadzi też komenda.

- Jeśli chodzi o kwestie dyscyplinarne - czynności wyjaśniające wciąż trwają. Ich zakończenie uzależnione jest m.in. również od rozstrzygnięć w prokuraturze. Natomiast analiza użycia siły i gazu nie wykazała nieprawidłowości ze strony policjantów - mówił insp. Daniel Kołnierowicz, komendant wojewódzki policji.

Czytaj też:Inspektor Daniel Kołnierowicz o interwencji policji przy ul. Barszczańskiej

Swoją kontrolę w sprawie interwencji policji na ulicy Barszczańskiej zarządziło ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji wspólnie z komendą główną policji. Wyniki tej kontroli pokrywają się z tymi, które ustalono w komendzie w Białymstoku.

Zobacz też:

Interwencja policji na Barszczańskiej w Białymstoku. Paweł Klim zmarł w szpitalu

Białystok. Interwencja policji na Barszczańskiej. Paweł Klim...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny