Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opera przy Odeskiej zaprasza na weekend wokół Cyganerii

Jerzy Doroszkiewicz
Fot. Jerzy Doroszkiewicz
Sławomir Majoch opowie o francuskiej cyganerii lat 20. i 30. XX w.

Już w piątek białostocka premiera opery Giacomo Pucciniego. Pół godziny wcześniej zostanie otwarta wystawa fotografii ukazująca, jak ubierały się modne białostoczanki w okresie międzywojennym. Do tamtych czasów bowiem akcję „Cyganerii” przeniosła reżyserująca białostockie przedstawienie Maria Sartova.

– Strój, moda podpowiadają, w jakim okresie żyły sfotografowane postaci, z jakiej pochodziły sfery – mówi Jolanta Szczygieł-Rogowska, kuratorka wystawy i dyrektorka Galerii im. Sleńdzińskich. – Poznawaliśmy ich ulubione miejsca zabaw, odpoczynku, zwyczaje, wreszcie sklepy, gdzie robili zakupy czy korzystali z wszelkich usług lokalnych rzemieślników. Zdjęcia pochodzą z kolekcji starych fotografii Mieczysława Marczaka oraz zbiór wycinków prasowych pochodzących z lokalnych gazet. Wystawa zatytułowana „Na wschód od Paryża i Warszawy był modny Białystok” ma odpowiedzieć na pytanie, co łączyło Białystok z Paryżem przed II wojną światową.

Moda okresu międzywojennego, bo o niej mowa, była zmysłowa i pełna intrygującej elegancji – kobiece stroje, starannie ułożone włosy, dyskretne dodatki. Białostockie elegantki wiedzę o wizerunku kobiety idealnej czerpały z prasy i ilustrowanych żurnali. W lokalnych gazetach coraz częściej pojawiały się rubryki z tzw. kącikiem dla pań.

Ówczesną stolicą światowej mody i mekką artystów z całego świata był Paryż. – Ekspozycja ta przeniesie nas w czasy, kiedy elegancja nie była, jak dzisiaj, niezrozumiałą fanaberią, ale wymogiem codzienności – zaznacza Marta Pietruszko, kuratorka wystawy.
W pierwotnej wersji akcja „Cyganerii” rozgrywa się w Paryżu około roku 1830. Maria Sartova w swojej inscenizacji wykorzystała autentyczne dzieje paryskiej bohemy z tamtych lat.

– Od czterdziestu lat mieszkam w Paryżu i wciąż spotykam tę bohemę, ludzi, którzy potrafią pójść do kawiarni i dyskutować do rana przy jednej czy dwóch butelkach wina, bez upijania się czy taniego podrywu – mówi Sartova.

I właśnie o takiej bohemie chce opowiedzieć wszystkim chętnym na specjalnym spotkaniu na scenie opery znawca tematu – Sławomir Majoch. W niedzielę, o godz. 15, wprost na dużej scenie opery przy Odeskiej będzie można usłyszeć wiele ciekawostek o życiu paryskiej bohemy lat 20. i 30 XX wieku i poznać historię i wybitnych twórców tak zwanej École de Paris.

– Porozmawiamy o słynnych postaciach z epoki, takich jak malarze Amadeo Modigliani, Mojżesz Kisling i Louis Marcoussis, modelka Kiki czy pisarka Sidonie-Gabrielle Colette. Pojawią się także mniej znani, a urodzeni w Białymstoku – Simon Segal i Bencion (Benn) Rabinowicz – zapowiada Sławomir Majoch. W drugiej części spotkania, Sławomir Majoch poprowadzi rozmowę ze scenografem – Mariuszem Napierałą, absolwentem gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Artyści z Ecole de Paris spotykali się w budynku La Ruche. Jego konstrukcja powstała dosłownie z resztek i scenografia białostockiego widowiska po części nawiązuje do takiej rozpadającej się konstrukcji.

– Na tle postindustrialnej rzeczywistości bardziej plastyczne są ludzkie postaci i lepiej można podkreślić ich wzajemne relacje – twierdzi Mariusz Napierała, scenograf. Liczba miejsc jest ograniczona. Opera zaprasza do zapisów pod adresem: [email protected], w tytule maila, wpisując „Międzynarodowy Dzień Teatru”. W zgłoszeniu należy podać swoje imię i nazwisko oraz numer telefonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny