- Na liście obecności jest dwunastu radnych. Nie ma kworum, więc nie możemy podejmować uchwał. No, niestety jest taka sytuacja - mówił Zenon Żukowski, przewodniczący rady powiatu z PiS.
Dlatego zamknął sesję. Radni PO i PSL zareagowali śmiechem.
- To co robicie jest niepoważne. Sztucznie zaniżanie kworum poprzez rozsyłanie przez pana Jana Perkowskiego (przewodniczącego klubu PiS - przyp. red.) maili wzywających do nieobecności na radzie to rzecz karygodna i niedopuszczalna - komentował Antoni Pełkowski, starosta powiatu.
To radni PiS za wszelką cenę dążą do pozbawienia Antoniego Pełkowskiego stanowiska starosty powiatu białostockiego. Zarzucają mu brak pomysłu na rozwiązanie kłopotów szpitala w Łapach oraz niegospodarne zarządzanie majątkiem. PiS zamierza przejąć władzę w powiecie. By plan się powiódł i udało się odwołać starostę, potrzeba 17 głosów.
Sesja w sprawie jego odwołania trwa od 26 sierpnia. Została przerwana - na życzenie radnych PiS. Tłumaczyli wtedy, że potrzebują więcej czasu. Obrady wznowiono 5 września. Ale Antoni Pełkowski i radni go popierający wtedy nie przyszli. W poniedziałek nieobecni byli prawie wszyscy radni PiS i współpracujący z nimi Niezależni oraz Nasze Podlasie. Z wyjątkiem przewodniczącego rady i Marka Skrypki, także z PiS.
- Dostałem maila, ale nic mi nie dolega. Uznałem, że mogę przyjść - mówił Marek Skrypko.
Starosta apelował do Zenona Żukowskiego, by cofnął decyzję o zamknięciu sesji, a tylko ją przełożył.
- Przewodniczący powinien zaproponować jakiś termin - mówiła Jolanta Niewińska, radca prawny.
Jednak Zenon Żukowski nie potrafił wskazać terminu. A na pytanie dlaczego jego partyjni koledzy byli nieobecni odparł: - Chyba nastąpiło zmęczenie materiału.
Zmian w zarządzie nie ma
W ubiegły poniedziałek radni powiatowi głosowali nad odwołaniem Wiesława Pusza z zarządu powiatu białostockiego. Przypomnijmy, że domagał się tego Antoni Pełkowski, starosta białostocki. Bo radny Naszego Podlasia zaczął współpracować z PiS. Ale plan się nie powiódł. Zabrakło jednego głosu. - Dla mnie jest to niezrozumiałe, by członek zarządu, który zamierza głosować za odwołaniem mnie, nadal w nim zasiadał. Jest to nie do przyjęcia - mówił Antoni Pełkowski. Pusz deklaruje, że sam zrezygnuje ze stanowiska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?