Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napadli na współlokatora. 22-latka biła swoją ofiarę pięściami

Anna Kopeć
Śledczy ustalili, że 22-latka biła ofiarę pięściami po ciele i otwartą dłonią w twarz
Śledczy ustalili, że 22-latka biła ofiarę pięściami po ciele i otwartą dłonią w twarz sxc.hu
Do Sądu Rejonowego w Białymstoku trafił akt oskarżenia w sprawie Anny G. i Huberta P. Za rozbój grozi im odpowiednio do 12 lat i 15 lat więzienia. Pobili swojego kolegę, 31-latek nożem rozciął kieszenie i wyjął pieniądze. Z zeznań świadków wynika, że jedną z awantur miała rozpocząć 22-latka.

Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe oskarżyła 22-letnią Annę G. i 31-letniego Huberta P. o rozbój. Drugi z oskarżonych miał także używać niebezpiecznego narzędzia - noża.

Wydarzyło się to na początku listopada 2013 roku w domu przy ul. Boboli. Hubert P. mieszkał tam z pokrzywdzonym. 6 listopada pili razem alkohol. W domu byli także ich znajomi. Pokrzywdzony poskarżył im się, że dzień wcześniej współlokator Hubert P. pobił go, rozciął mu nożem spodnie i zabrał wszystkie pieniądze z kieszeni.

Zdaniem śledczych 31-latek złapał swoją ofiarę za szyję, przewrócił na podłogę, usiadł na niej, okładał pięściami po żebrach, twarzy, rękach. Następnie nożem rozciął kieszenie spodni i zabrał 350 zł.

A to nie koniec ekscesów z domu przy ul. Boboli. Z zeznań świadków wynika, że w trakcie imprezy Hubert P. domagał się od współlokatora więcej pieniędzy na alkohol. Znajomi próbowali go uspokoić, choć 22-letnia Anna G. - odwrotnie. Jeden ze świadków widział jak kobieta w pokoju pokrzywdzonego biła go.

Śledczy ustalili, że 22-latka biła ofiarę pięściami po ciele i otwartą dłonią w twarz. Przewróciła pokrzywdzonego na łóżko, bijąc dalej przeszukała jego odzież, zabrała pieniądze i dwa telefony komórkowe, o łącznej wartości 700 zł. Działała wspólnie i w porozumieniu z Hubertem P.

Anna G. przyznała się tylko do pobicia, mówiła, że uderzyła pokrzywdzonego dwa razy, bo ją wyzywał. Dodała, że widziała też jego obrażenia, wskazujące na to, że wcześniej został skatowany. Słyszała też od znajomego, że Hubert P. chwalił się, że pobił współlokatora.

Hubert P. nie przyznał się do rozboju. Twierdził, że domagał się pieniędzy i zabrał je, bo jego współlokator nie składał się na rachunki. Przewrócił go na łóżko, a kradzież pieniędzy była tylko "takim odruchem".

31-latek był już wielokrotnie karany, a tego rozboju dopuścił się w warunkach recydywy. Został tymczasowo aresztowany. Jego młodsza znajoma czeka na proces pod dozorem policji, ma także zakaz opuszczania kraju.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny