Max Czornyj – Bestia. Kto morduje, jak znany pisarz?

Max Czornyj, zgodnie z przyjętą w tej serii konwencją, nie szczędzi czytelnikom brutalnych i bardzo obrazowych scen. Żeby podkręcić atmosferę, seryjnemu zabójcy każe najpierw odczytywać fragmenty książek pisarza kryminałów, od którego spektakularnego samobójstwa rozpoczyna powieść, by później sam mógł powtarzać makabryczne eksperymenty na żywych ludziach. Oczywiście komisarz Eryk Deryło i Tamara Haler dopadną zwyrodnialca, ale zanim to się stanie, czytelników czekają nie lada emocje.

„Ciało zostało przytwierdzone do ogrodzenia za pomocą plastikowych pasków zaciskowych. Wydawało się jednak, że w każdej chwili może rozpaść się na kawałki. Z większej części pleców zdarto płaty skóry. Z pośladków wykrojono je razem z kawałami mięsa oraz tłuszczu. Jedno udo oskórowano, a do tego jakby wygryziono znaczną jego część.” I proszę uwierzyć, że to wcale nie jest najbardziej drastyczny opis. Bo znajdzie się tu miejsce i dla wymyślnych, niemal średniowiecznych tortur i na całkiem współcześnie rozbryzgujący się mózg po samobójczym strzale w głowę.

Kto lubi mocne wrażenia i trzymające w napięciu kryminały w Maxie Czornym znajdzie autora, na którym w tej serii zawsze może polegać.

Czytaj też: Max Czornyj – Córka nazisty. Czy istnieje gen zła?

Czytaj też: Max Czornyj – Trauma. Najbardziej obrzydliwy kryminał z Lublina

Czytaj też: Max Czornyj – Wielbiciel. Kandydat na prezydenta zrezygnował