Lotnisko Krywlany Białystok: Od 23 maja będą mogły lądować samoloty pasażerskie. Ale tylko niektóre, bo trzeba wyciąć las

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
4 marca Urząd Lotnictwa Cywilnego przyznał nam certyfikat, dzięki któremu wybetonowany pas startowy na Krywlanach stał się certyfikowaną drogą startową. Musimy jeszcze tylko poczekać do 23 maja, kiedy ten fakt zostanie opublikowany w Aeronautical Information Publication (to zbiór informacji zawierających dane o lotniskach - przyp. red.) - mówi Jan Nosal, prezes Aeroklubu (a Aeroklub jest przedstawicielem zarządzającej tym terenem spółki Aero Partner).
4 marca Urząd Lotnictwa Cywilnego przyznał nam certyfikat, dzięki któremu wybetonowany pas startowy na Krywlanach stał się certyfikowaną drogą startową. Musimy jeszcze tylko poczekać do 23 maja, kiedy ten fakt zostanie opublikowany w Aeronautical Information Publication (to zbiór informacji zawierających dane o lotniskach - przyp. red.) - mówi Jan Nosal, prezes Aeroklubu (a Aeroklub jest przedstawicielem zarządzającej tym terenem spółki Aero Partner). Wojciech Wojtkielewicz
Choć budowa betonowego pasa startowego zakończyła się na Krywlanach we wrześniu 2018 roku wciąż nie mogą na nim lądować samoloty pasażerskiej. To ma się zmienić po 23 maja. Wtedy to opublikowany zostanie certyfikat przyznany przez Urząd Lotnictwa Cywilnego. Z pasa skorzystają więc samoloty pasażerskie, ale mniejsze niż gdyby wycięte zostały wysokie drzewa w Lesie Solnickim. Stanowią one bowiem przeszkody lotnicze. Na wycinki trzeba jednak będzie jeszcze poczekać.

4 marca Urząd Lotnictwa Cywilnego przyznał nam certyfikat, dzięki któremu wybetonowany pas startowy na Krywlanach stał się certyfikowaną drogą startową. Musimy jeszcze tylko poczekać do 23 maja, kiedy ten fakt zostanie opublikowany w Aeronautical Information Publication (to zbiór informacji zawierających dane o lotniskach - przyp. red.) - mówi Jan Nosal, prezes Aeroklubu (a Aeroklub jest przedstawicielem zarządzającej tym terenem spółki Aero Partner).

Dzięki temu każdy na świecie dowie się, że w Białymstoku istnieje lotnisko publiczne z utwardzoną droga startowa, z której można startować i na której można lądować. - Warto dodać, że lotnisko to nie tylko pas startowy, ale też m.in. płyty postojowe czy droga kołowania. One również uzyskały certyfikat - podkreśla prezes.

A co z przeszkodami lotniczymi, czyli Lasem Solnickim? Do tej pory mówiło się, że zanim wysokie drzewa nie będą wycięte, z pasu startowego nie będzie można korzystać. A jak wiadomo urząd miasta wciąż załatwia potrzebne do tego formalności. Na razie nie wiadomo nawet ile drzew i na jakim obszarze będą musiały być wycięte.

Czytaj też: Lotnisko Krywlany. Od roku pas startowy stoi pusty. W najbliższych miesiącach samoloty raczej tu nie wylądują

- Przesunęliśmy progi startowe, dzięki czemu lądujący tu piloci będą mogli korzystać nie z całego pasa, ale z jego części - to z ilu konkretnie metrów uzależnione jest od specyfikacji każdego samolotu. W konsekwencji wylądują tu wyłącznie mniejsze samoloty. Docelowo trzeba będzie oczywiście wyciąć drzewa, by z pasa można było korzystać w pełnym zakresie. Czyli całych 1350 metrów długości - podkreśla Jan Nosal.

Do tej pory mówiło się w mediach, że docelowo z lotniska będą mogły korzystać samoloty zabierające na pokład do 50 osób. Jakie samoloty będą więc mogły tu lądować w czasie, gdy nie będą jeszcze usunięte przeszkody lotnicze? - Trudno powiedzieć. Zależy to od specyfikacji, jaką ma każdy samolot - mówi Jan Nosal.

Do 23 maja z betonowego pasa startowego korzystać będzie wyłącznie Aeroklub oraz samoloty straży granicznej, lotniczego pogotowia ratunkowego i samoloty przeciwpożarowe.

Czytaj też: Lotnisko regionalne. Jesteśmy w czarnej dziurze. Bez żadnych szans, by się rozwijać [ZDJĘCIA]

- To co władze miasta robią na Krywlanach nazwałem kiedyś kulawą protezą lotniska regionalnego, które - gdy jeszcze nie zbudowano w tej okolicy strefy ekonomicznej i Parku Naukowo-Technologiczne - powinno powstać właśnie na Krywlanach - komentuje Tadeusz Rutkowski, dyrektor aeuroklubu w latach 90., a w latach 2008-09 doradca prezydenta Tadeusza Truskolaskiego ds. rozwiązania problemów komunikacji lotniczej w Białymstoku. - Niemniej fakt, że po 23 maja jakikolwiek samolot pasażerski będzie mógł wylądować na betonowym pasie trzeba ocenić pozytywnie. Od półtora roku z pasa nie można przecież było korzystać. To tak jakby oglądać ciastka przez szybę cukierni.

Według niego, nawet z przesuniętymi progami, będzie możliwość, by z pasa skorzystały tzw. taksówki powietrzne. Albo na przykład - zabierające na pokład do 35 osób - takie małe samoloty komunikacyjne jak Saab-y 340. - Czy też (będące na wyposażeniu LOT-u) samoloty turbośmigłowe ATR. Z tego co się orientuję, to zabierają na pokład ok. 40 osób - mówi Tadeusz Rutkowski.

Dodaje, że to czy takie samoloty wylądują i z jakiej części pasa piloci będą faktycznie mogli korzystać będzie jednak zależało od wielu czynników. Chociażby od tego, z której strony będzie wiał wiatr. I z jaką siłą.

Czytaj też: Białostockie Krywlany. Pas startowy ciągle uziemiony, ale miasto już planuje budowę terminala odpraw pasażerskich i wieży kontroli lotów

- Pas zbudowany jest na kierunku Wschód - Zachód. Wysokie drzewa rosną od Zachodu, a w Białymstoku najsilniejsze wiatry wieją najczęściej właśnie z Zachodu. Najlepiej lądować więc od wschodu (czyli pod wiatr, a nie z wiatrem, bo taka jest zasada zarówno przy startowaniu jak i lądowaniu - przyp. red.). Do dyspozycji byłby wtedy niemal cały pas, bo początek pasa od strony wschodniej jest dość daleko od drzew, o których mowa - wyjaśnia Tadeusz Rutkowski.

Gorzej, jeśli wiatry będą wiały ze Wschodu. - Wtedy przy podejściu od Zachodu (wspomniana zasada startowania i lądowania pod wiatr, a nie z wiatrem - przyp. red.) nie można byłoby korzystać z całej długości pasa, bo zaraz za nim rosną wysokie drzewa - mówi Tadeusz Rutkowski.

Dodaje, że konieczne jest więc wycięcie lasu. - Oczywiście nie o to chodzi, by zrobić tu klepisko. Niższe drzewa mogą tu jak najbardziej rosnąć. Ktoś mógłby tu np. założyć plantację świątecznych choinek - podkreśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 16

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Przyleci flota kilkudziesieciu sztuk z maseczkami. Z fałszywymi atestami.

Żal doopę ściska , że pas starowy za krótki i niie bedzie można przyjąć największego samolotu świata.

G
Gość

Zalek wstapil w progi ministerialne i od razu sa efekty a jak jeszcze zaglosujecie na Dude i PiS to wszyscy w ramach 500 plus , 400 plus i 3/4 plus dostana jeszcze Lot plus, a moze nawet za darmo z Krywlan w dowolnym kierunku , pod warunkiem , ze bedzie to przelot do centrali w Toruniu.

G
Gość

Zalek wstapil w progi ministerialne i od razu sa efekty a jak jeszcze zaglosujecie na Dude i PiS to wszyscy w ramach 500 , 400 i 3/4 dostana jeszcze Lot a moze nawet za darmo z Krywlan w dowolnym kierunku , pod warunkiem , ze bedzie to przelot do centrali w Toruniu.

M
Mój podpis

"Warto dodać, że lotnisko to nie tylko pas startowy, ale też m.in. płyty postojowe czy droga kołowania."

A gdzie jakaś szopa dla pasażerów?

Drogi Tadeuszu Rutkowski, LOT nie korzysta z ATRów od wielu lat.

G
Gość
23 kwietnia, 9:32, Gość:

Jaśnie panujący nam prezydent doszedł do wniosku że potrzebne jest lotnisko to i powstało. A że dla prywatnych samolotów - jakie postrzeganie miasta takie lotnisko.Chcecie latać kupcie lotnisko. Namiestnik z pałacu powinien wydać zgodę na lądowanie. Ale parkowanie będzie płatne ;) . I nie denerwować tadzia bo sie obrazi i znów będą podwyżki.

gwoli jasnosci - za lotniskiem pyszczyli pisdzielcy, nawet referendum w tej sprawie wywalczyli

wiec lotnisko od poczatku ich pomyslem

G
Gość

A co tu się dziwić jak w XXI wieku nie potrafią ludziom nawet kanalizacji i wodociągu zrobić a wy chcecie lotnisko ?? Kartonowa metropolia !

G
Gość

TO JEST MIŚ NA MIARĘ NASZYCH CZASÓW!!!

G
Gość

Jaśnie panujący nam prezydent doszedł do wniosku że potrzebne jest lotnisko to i powstało. A że dla prywatnych samolotów - jakie postrzeganie miasta takie lotnisko.Chcecie latać kupcie lotnisko. Namiestnik z pałacu powinien wydać zgodę na lądowanie. Ale parkowanie będzie płatne ;) . I nie denerwować tadzia bo sie obrazi i znów będą podwyżki.

G
Gość
23 kwietnia, 9:25, wincenty poziomka:

Kpina po prostu. Lotnisko wybudowane z tego co pamiętam za 40 mln PLN., a od 1,5 roku po wybudowaniu wciąż nieczynne. Te tłumaczenia zawarte w artykule dotyczące masy samolotu, który danego dnia będzie mógł wylądować, uzależnione od prędkosci i kierunku wiatru to po prostu śmiech na sali. Lepiej by magistrat z aeroklubem zrobili, gdyby te informacje zatrzymali dla siebie i nie robili cyrku w gazecie. Kto przyleci na lotnisko nie wiedząc, czy danego dnia i o danej porze można na nim wylądować? A ta historia z przniesieniem progu pasa, czyLI de facto skrócenie pasa z 1350 m pewnie do 700 m to też brzmi jak dobry kawał w piwnej karczmie. A te tłumaczenie, Że na wycinkę lasu trzeba będzie jeszcze zaczekać to też kpina z obywateli. Kochani urzędnicy - JUŻ 1,5 ROKU CZEKAMY NA WYCIĘCIE LASU!!! Co jest takiego skomplikowanego w tej wycince lasu, ze wciąż trzeba na to czekać, to już redaktor nie napisał. Pewnie nic, oprócz tego, że w pobliskich Dojlidach Górnych mieszkają osoby zwiazane z magistratem, które boją się warkotu samolotów nad głowami. I tak oto patykularne interesy lokalnych działaczy są ważniejsze, niż 40 mln wydane na lotnisko, które nie działa. POWODZENIA PRZY WYCINCE LASU.

Mądre słowa. Ale to chyba może być to wina opieszałych urzędników a nie polityków.

e
edek

Odprawiane w Polsce nabożeństwa przy okazji koniecznych wycinek drzew to już patologia nie znana na świecie.

w
wincenty poziomka

Kpina po prostu. Lotnisko wybudowane z tego co pamiętam za 40 mln PLN., a od 1,5 roku po wybudowaniu wciąż nieczynne. Te tłumaczenia zawarte w artykule dotyczące masy samolotu, który danego dnia będzie mógł wylądować, uzależnione od prędkosci i kierunku wiatru to po prostu śmiech na sali. Lepiej by magistrat z aeroklubem zrobili, gdyby te informacje zatrzymali dla siebie i nie robili cyrku w gazecie. Kto przyleci na lotnisko nie wiedząc, czy danego dnia i o danej porze można na nim wylądować? A ta historia z przniesieniem progu pasa, czyLI de facto skrócenie pasa z 1350 m pewnie do 700 m to też brzmi jak dobry kawał w piwnej karczmie. A te tłumaczenie, Że na wycinkę lasu trzeba będzie jeszcze zaczekać to też kpina z obywateli. Kochani urzędnicy - JUŻ 1,5 ROKU CZEKAMY NA WYCIĘCIE LASU!!! Co jest takiego skomplikowanego w tej wycince lasu, ze wciąż trzeba na to czekać, to już redaktor nie napisał. Pewnie nic, oprócz tego, że w pobliskich Dojlidach Górnych mieszkają osoby zwiazane z magistratem, które boją się warkotu samolotów nad głowami. I tak oto patykularne interesy lokalnych działaczy są ważniejsze, niż 40 mln wydane na lotnisko, które nie działa. POWODZENIA PRZY WYCINCE LASU.

G
Gość
23 kwietnia, 8:06, leon:

takim sam pas jest w ARŁAMOWIE proszę sprawdzić co tam może wylądować ? Podobnie w Białymstoku . Nie wyląduje na 1350 żaden samolot pasażerski . Co najwyżej awionetka ot taka do 1-12 osób . A nie nic liniowego . A przecież było na Krywlanach lotnisko jeszcze w latach 50 ub wieku . I latały samoloty do Warszawy czy Łodzi.

a teraz jest obecny wiek i do Warszawy i Lodzi mamy InterCity oraz S8

l
leon

takim sam pas jest w ARŁAMOWIE proszę sprawdzić co tam może wylądować ? Podobnie w Białymstoku . Nie wyląduje na 1350 żaden samolot pasażerski . Co najwyżej awionetka ot taka do 1-12 osób . A nie nic liniowego . A przecież było na Krywlanach lotnisko jeszcze w latach 50 ub wieku . I latały samoloty do Warszawy czy Łodzi.

G
Gość

Mimo że w Polsce od czasów wojny powierzchnia lasów wzrosła prawie dwukrotnie to ochrona drzew stała się wręcz patologiczna. Taka sytuacja nie ma uzależnia nas od kaprysów urzędników oraz hamuje gospodarkę.

G
Gość

Dobrze, ze cokolwiek sie ruszylo i zapadla decyzja w minimalnym stopniu umozliwiajaca korzystanie z tego co juz powstalo. Z drugiej strony jestesmy swiadkami z ostatnich dni jak nawet tak male lotnisko jest potrzebne i pomocne chocby w akcji gasniczej Biebrzanskiego Parku Narodowego

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny
Dodaj ogłoszenie