Kampus UwB do odbioru

Najpierw był maj, potem październik, wreszcie koniec grudnia ubiegłego roku. Tylu terminów nie dotrzymała warszawska firma, czyli główny wykonawca największej inwestycji Uniwersytetu w Białymstoku. Dopiero teraz prace budowlane przy ulicy Ciołkowskiego ostatecznie zostały zakończone.

- Poinformował nas o tym oficjalnie wykonawca. Ta deklaracja oznacza, że ten etap realizacji kampusu zmierza do finiszu i to oczywiście nas cieszy. - podkreśla Katarzyna Dziedzik, rzeczniczka UwB. - Przed nami jeszcze wiele formalności. Teraz czekamy na potwierdzenie w sprawie zakończenia prac od naszego inwestora zastępczego, czyli firmy Grontmij. Dopiero gdy je otrzymamy, zostanie powołana komisja do obioru obiektu - dodaje rzeczniczka.

Praca komisji może potrwać nawet kilka tygodni. Jeżeli odbiór zostanie zakończony pozytywnie, uczelnia będzie mogła rozpocząć procedury związane z dopuszczeniem obiektów do użytkowania.

- Gdy ją tylko uzyskamy, rozpoczniemy przeprowadzkę. Myślę, że stanie się to w czasie tegorocznych wakacji. Zrobimy wszystko, by już w październiku mogli tam się uczyć studenci - podkreśla Katarzyna Dziedzik.
W miasteczku akademickim o powierzchni 30 ha nowe siedziby znajdą: Wydział Matematyki i Informatyki wraz z Uniwersyteckim Centrum Obliczeniowym, Instytuty Chemii i Biologii (w tym Uniwersyteckie Centrum Przyrodnicze im. prof. A. Myrchy) oraz Wydział Fizyki. Powstanie także Uniwersyteckie Centrum Kultury, a w nim sala koncertowa i kawiarnia.

Dłużej niż do października może ciągnąć się sprawa ewentualnych kar za wielomiesięczne opóźnienia przy budowie kampusu.

- Decyzje dotyczące rozliczeń finansowych z wykonawcą jeszcze nie zapadły. Na razie nie ma porozumienia w tej sprawie. Nie jest wykluczone, że rozstrzygnięć będzie musiał dokonać sąd - podkreśla przedstawicielka uniwersytetu.

Wiadomo, że wykonawca podstaw do naliczania kar nie widzi. Jego argumenty to m.in. przedłużająca się ubiegłoroczna zima, ulewne deszcze we wrześniu i błędy projektowe.