Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Joanna i Rafał Pasztelańscy – Policjanci. Za cenę życia

Jerzy Doroszkiewicz
Najbardziej sensacyjne historie z udziałem policjantów to nie podejrzane układy czy zakrapiane imprezy z bandytami, ale codzienna służba. Dziś to przestępcy stają się celebrytami. O funkcjonariuszach, którzy ze złem mierzą się każdego dnia, mówi się niewiele. A zbrodnie zdarzają się codziennie. To nie książka o złych glinach. To historie o prawdziwym bohaterstwie, o ludziach, którzy nie cofnęli się przed ryzykiem. O ich odwadze, kulisach pracy i bliskich, których zostawili.
Najbardziej sensacyjne historie z udziałem policjantów to nie podejrzane układy czy zakrapiane imprezy z bandytami, ale codzienna służba. Dziś to przestępcy stają się celebrytami. O funkcjonariuszach, którzy ze złem mierzą się każdego dnia, mówi się niewiele. A zbrodnie zdarzają się codziennie. To nie książka o złych glinach. To historie o prawdziwym bohaterstwie, o ludziach, którzy nie cofnęli się przed ryzykiem. O ich odwadze, kulisach pracy i bliskich, których zostawili. Wydawnictwo Znak Horyzont
„Policjanci. Za cenę życia” to swoisty hołd złożony policjantom. To historie ludzi, którzy zginęli ratując innych, stając w obronie porządku, ale też zastrzelonych z zimną krwią przez nudzących się bandytów.

Taka jest pierwsza historia, z marca 1992 roku. Policjanci jeżdżą polonezami, rzadko kiedy wychodzą na patrole z bronią, kamizelki kuloodporne widzieli głównie w amerykańskich filmach akcji. Kiedy patrolowi wpada w oko dwóch nad wyraz spokojnych mężczyzn, nie przypuszczają, że nagle, bez powodu, owi faceci zaczną do nich walić seriami z kałacha. Strzelali, nie w obronie. Bo mieli ochotę kogoś zabić.

10 lat później w Mikołajkach policjant z letniego posterunku słyszy, żeby gonić bandytów. Rusza w pościg, nie ma pojęcia że właśnie z baru uciekają uzbrojeni gangsterzy. Pada celny strzał, który śmiertelnie rani policjanta. Jednak jedyny lekarz najpierw ratuje postrzelonego przez bandytów mężczyznę. Dla policjanta nie ma czasu. Do dziś nie wiadomo, kto do niego strzelał.

Autorzy przypominają również niemal rozstrzelanie trzech policjantów podczas wyjazdu z osadzonym z więzienia, strzelaninę w obronie towaru ze skradzionego tira, wreszcie zasadzkę gangsterów na policjantów w Magdalence. Ale są też opowiadania o mundurowym pchniętym nożem przez młodzieńca, któremu zwrócił uwagę, by się nie awanturował, czy dramatyczne wołanie o doposażenie policji w sprzęt ukryte za opowieścią o śmierci policyjnego pirotechnika. Bo na roboty saperskie policji wówczas nie było stać, a bomby wybuchały w Polsce jak najbardziej prawdziwe.

Dramatyczne opowieści o śmiertelnych postrzałach, poświęcaniu własnego życia dla ratowania tonących, czy spadających z wysokości splątanych linkami spadochroniarzy są jedynie punktami wyjścia do reporterskich opowieści. Autorzy dotarli do rodzin, przyjaciół policjantów, przyglądają się dziś ich życiu, wysłuchują wspomnień. Pokazują, jacy byli prywatnie.

Joanna i Rafał Pasztelańscy nie ukrywają, że książka jest hołdem złożonym ludziom, którzy poświęcili swoje życie, nie cofnęli się przed ryzykiem, bądź nie mieli szansy uratować się przed śmiercią z rąk bezwzględnych bandytów, ale i pijanych młodziaków. Przypomina, jak niebezpieczna jest służba w policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny