[galeria_glowna]
Nielegalna wytwórnia stała w lesie niedaleko miejscowości Przechody w gminie Gródek.
- Policjanci zatrzymali na gorącym uczynku 32-letniego mieszkańca okolic Michałowa - opowiada Andrzej Baranowski z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Bimbrownik wpadł w miniony piątek, 23 kwietnia rano.
W jednej z największych i najnowocześniejszych leśnych bimbrowni policjanci znaleźli dwie kompletne linie dwie produkcyjne zespolone z trzema chłodnicami. Tak skonstruowana aparatura znacznie przyspieszała wytwarzanie alkoholu. Ponadto aby zminimalizować ryzyko zdemaskowania wytwórni przez unoszący się nad nią dym w urządzeniu oprócz typowego paleniska do podgrzewania używanych było 8 butli gazowych.
- Funkcjonariusze na miejscu zabezpieczyli także 6 tys. litrów zacieru w pięciu obłożonych styropianem metalowych skrzyniach, które w sumie mogły pomieścić 10 tysięcy litrów półproduktu - mówi Baranowski. - Mogło z tego powstać nawet 2 tysiące litrów gotowego alkoholu o stężeniu około 50%.
Na miejscu było także około 1,5 litra gotowego alkoholu, gdyż tylko tyle bimbrownik zdążył tego dnia wyprodukować.
Aby usprawnić cały proces obok aparatury wykopana była studnia głębinowa, z której jedna z dwóch motopomp czerpała wodę. Natomiast druga przepompowywała zacier do prażalnika.
W stojącym w środku lasu prowizorycznie skonstruowanym baraku zgromadzony był także zapas produktów potrzebnych do wyrobu bimbru. Były tam ponad dwie tony mąki żytniej, drożdże oraz około 5 metrów sześciennych skradzionego wcześniej drewna.
- Zatrzymany na miejscu mężczyzna trafił do komisariatu policji w Gródku. Za nielegalny wyrób alkoholu i kradzież drewna z lasu odpowie przed sądem - mówi Baranowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?