Przypomnijmy. Do wypadku doszło pod koniec kwietnia ubiegłego roku tuż po północy na ul. Radzymińskiej. Wcześniej tej nocy oskarżony pił alkohol w towarzystwie kolegów w jednym z lokali na ul. Lipowej.
Jak sam przyznaje, był bardzo pijany. Nie pamięta, co robił po tym, jak ochroniarze wyrzucili go z klubu. Nie wyklucza jednak, że mógł być sprawcą czynu, o który oskarża go prokurator.
- Nie mam jednak 100 % pewności. Byłem bardzo pijany - miał powiedzieć podczas śledztwa. Do winy jednak się nie przyznaje.
Świadkowie zeznają, że ofiara wypadku, która też tej nocy bawiła się na imprezie w centrum, wsiadła na motor i odjechała z jakimś chłopakiem.
Obaj jechali ul. Radzymińską. Kierowca nie dostosował prędkości do warunków jazdy. Stracił panowanie nad motorem. Zjechał na pobocze i uderzył w drzewo i słup oświetleniowy.
Ratownicy medyczni zeznają, że gdy przyjechali na miejsce, widzieli oskarżonego, jak stał z motorem po drugiej stronie ulicy. Z miejsca wypadku jednak zbiegł i o to też oskarża go prokuratura.
Białostoczanin Paweł K. był już karany. Sąd wydał dla niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. On ten zakaz złamał.
W noc wypadku prowadził pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało 2,03 promila. Okazało się, że motor nie był zarejestrowany. Był też w złym stanie technicznym - nie miał hamulca ręcznego.
Oskarżony twierdzi jednak, że motoru nie posiadał.
Wyszedł on z wypadku praktycznie bez szwanku. Jego kolega miał mniej szczęścia. Obrażenia mózgu były bardzo poważne, wdało się też ropne zapalenie płuc. Chłopak zmarł po tygodniu. Nie odzyskał przytomności. W chwili uderzenia w drzewo, nie miał na głowie kasku.
21-letniemu Pawłowi K. grozi do ośmiu lat więzienia.
Następny termin rozprawy sąd wyznaczył na koniec maja. Do tego czasu zapozna się z dokumentacją medyczną dotyczącą oskarżonego, na jakie schorzenia leczy się on u lekarza psychiatry. Wtedy też podejmie decyzję o powołaniu biegłego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?