Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 2:4 (zdjęcia)

Wojciech Konończuk [email protected] tel. 85 748 95 31
Mijający Aleksisa Norambuenę Patryk Małecki (z nr 19) obnażył wszystkie braki defensywy Jagiellonii, strzelając dla Wisły gola i zaliczając trzy asysty.
Mijający Aleksisa Norambuenę Patryk Małecki (z nr 19) obnażył wszystkie braki defensywy Jagiellonii, strzelając dla Wisły gola i zaliczając trzy asysty. Anatol Chomicz
Przygoda żółto-czerwonych z rozgrywkami Pucharu Polski sezonu 2012/13 skończyła się. W rewanżowym meczu ćwierćfinałowym Jaga przegrała u siebie 2:4 z Wisłą Kraków i to Biała Gwiazda awansowała dalej.

[galeria_glowna]
O ile z przodu, przede wszystkim za sprawą bardzo dobrze dysponowanego Hiszpana Daniego Quintany, było przyzwoicie, to gra defensywna Jagiellonii to jedna wielka katastrofa.

W dotychczasowych pięciu meczach ligowych i pucharowych drużyna Tomasza Hajty straciła aż 15 bramek. Koszmarna statystyka.

Kibice wierzyli, że może w pierwszym w tym roku występie u siebie coś się zmieni i białostoczanie wreszcie przestaną popełniać fatalne błędy w destrukcji. Wynik 0:2 z Krakowa nie nastrajał optymistyczne, ale Hajto i piłkarze wypowiadali się przed rewanżem o swoich szansach z umiarkowanym optymizmem.

Nic bardziej mylnego. Zapału starczyło gospodarzom na jakiś kwadrans. Groźne strzały oddali Lubos Hanzel i Quintana, ale Sergei Pareiko nie dał się zaskoczyć.

Uspokoili grę

W 21. minucie Wisła uspokoiła zapędy przeciwników. Rozgrywający bardzo dobry mecz Patryk Małecki minął Aleksisa Norambuenę i wrzucił piłkę w pole bramkowe, a Łukasz Burliga, mimo asysty białostockich stoperów, posłał ją do siatki.

- Chcieliśmy grać z kontry i szybko strzelić gola, by uspokoić grę. No i to nam się to udało - mówi pochodzący z Suwałk Małecki.

Wiślak szybko po raz kolejny ośmieszył nieporadną defensywę gospodarzy, tym razem wykładając futbolówkę Rafałowi Boguskiemu, a były gracz ŁKS Łomża dopełnił formalności.

Na początku drugiej odsłony Jagę dobił kolejny z Podlasian - wychowanek białostockiego klubu Radosław Sobolewski, który po centrze Małeckiego z rzutu rożnego popisał się celnym uderzeniem głową.

Uchronił ich przed hańbą

Zanosiło się na pogrom, a kibice na trybunach zaczęli dowcipkować, że Hajto chce nawiązać do nazwy swojego byłego klubu - Schalke 04. Mogło do tego dojść, bo Małecki kompromitowanie białostockiej defensywy i swój dobry występ uhonorował golem.

- Pochodzę z Suwałk i zależało mi, żeby pokazać się z dobrej strony kibicom w tym regionie - dodaje Małecki.

Przed hańbą uratował żółto-czerwonych Quintana. Hiszpan w krótkim czasie dwukrotnie posłał piłkę z ostrego kąta w długi róg bramki Wisły, nieco zacierając fatalne wrażenie z gry całej drużyny.

Nawet brak kontuzjowanego Tomasza Frankowskiego i pauzującego za żółte kartki Michała Pazdana nie usprawiedliwia tego, co się stało.

- Musimy zrobić wszystko, by się podnieść i w piątek rozegrać zupełnie inny mecz -mówi Hajto.

A w piątek do Białegostoku przyjeżdża na potyczkę ligowa Polonia Warszawa.

Wynik

Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 2:4 (0:2). Bramki: 0:1 - Burliga (21), 0:2 - Boguski (34), 0:3 - Sobolewski (48), 1:3 - Quintana (56), 2:3 - Quintana (70), 2:4 - Małecki (89). Żółte kartki: Ukah, Norambuena - Sobolewski. Sędziował: Szymon Marciniak (Płock) Widzów: 1200
Jagiellonia: Słowik - Norambuena, Ukah, Dźwigała, Hanzel (46. Modelski), Kim, Bandrowski, Kim, Quintana, Gajos, Kupisz (46. Smolarek), Plizga (65. Fidziukiewicz).
Wisła: Pareiko - Jovanovic, Sobolewski, Jaliens, Bunoza, Chrapek (85. Brud), Wilk, Małecki, Czekaj (46. Sarki), Burliga, Boguski (66. Stolarski).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny