Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok mocno przerzedzona

Wojciech Konończuk
Do składu Jagiellonii wraca po dyskwalifikacji kapitan Tomasz Frankowski. To jedna z nielicznych dobrych informacji dla kibiców żółto-czerwonych.
Do składu Jagiellonii wraca po dyskwalifikacji kapitan Tomasz Frankowski. To jedna z nielicznych dobrych informacji dla kibiców żółto-czerwonych. Andrzej Zgiet
Za nami dopiero trzy kolejki ekstraklasy piłkarskiej, a kadra żółto-czerwonych jest już mocno przerzedzona kartkami, kontuzjami i dyskwalifikacjami. Sytuacja nie wygląda dobrze, bo trenerom Tomaszowi Hajcie i Dariuszowi Dźwigale wypadają ze składu kluczowi zawodnicy.

Na konferencji prasowej po ostatniej potyczce z Zagłębiem Lubin trener Hajto mówił, że dobrze, iż teraz nastąpi dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach. Z tym, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że 15 września, gdy Jaga zagra w Warszawie z Polonią, pole manewru białostockiego sztabu szkoleniowego nie będzie wcale dużo większe.

Zdziesiątkowany jest szczególnie środek obrony, który jeszcze kilkanaście dni temu prezentował się imponująco. Teraz jednak Thiago Cionek odszedł do włoskiej Padovy, Ugochukwu Ukah i Tomasz Porębski leczą kontuzję, a Luka Gusic zobaczył w meczu z Miedziowymi czerwoną kartkę i będzie pauzować przez dwie kolejki. Jedynym zdrowym i mogącym grać stoperem w kadrze jest teraz Michał Pazdan.

- Wiadomo, że środek obrony powinien być bardzo stabilny, by tworzyć monolit. U nas tak się wszystko ułożyło, że są ciągłe zmiany - mówi Pazdan.

Nie zdąży przed Piastem

Sztab trenerski sceptycznie podchodzi do możliwości wyleczenia się w ciągu dwóch tygodni Ukaha lub Porębskiego.

- Liczymy, że może uda się dojść do zdrowia Ugo, ale są to raczej nasze życzenia niż realia - mówi Dźwigała.

Nigeryjczyk przeszedł niedawno zabieg scalania pękniętych kości i jeśli dojdzie do zdrowia w ciągu kilkunastu dni, będzie to graniczyć z cudem.

Także Porębski, który zmaga się z urazem nogi, nie będzie gotowy do gry w Warszawie.
- Chciałbym bardzo pomóc drużynie, ale raczej nie dojdę do zdrowia przed spotkaniem z Piastem Gliwice - informuje młody obrońca.

W tej sytuacji Hajto będzie prawdopodobnie zmuszony do postawienia na Pazdana i przesunięcia z boku obrony na środek Aleksisa Norambueny.

Kontuzję kręgosłupa leczy defensywny pomocnik Tomasz Bandrowski. Zawodnik przechodzi aktualnie specjalistyczne badania, ale szanse na jego występ przeciwko Czarnym Koszulom są mizerne.

Do zdrowia wraca pozyskany latem napastnik Tomasz Zahorski, ale i on, po dłużej nieobecności na treningach, nie pomoże raczej kolegom w stolicy.

Wraca kapitan

W tej sytuacji niewiele jest dobrych informacji. Na szczęście niegroźny okazał się uraz Macieja Makuszewskiego, który schodził z boiska w meczu z lubinianami z grymasem bólu.
- Badania pokazały, że to tylko naciągnięcie mięśnia i nawet nie myślę, że mógłbym nie pojechać do Warszawy - zaznacza Makuszewski.

Z przodu, po odpokutowaniu kary za uderzenie przeciwnika w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała, do składu wraca kapitan zespołu Tomasz Frankowski.

- Nie załamujemy rąk, chociaż początek sezonu jest dla nas pechowy. Mamy kilkanaście dni na to, by przygotować zespół na czekający nas trudny mecz z Polonią i zrobimy to najlepiej, ja się da - kończy Dźwigała.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny