Ponad 20 lat temu zdałem maturę w I Liceum Ogólnokształcącym w Bielsku. Nigdy nie byłem na żadnym ze zjazdów. Jak zachęciłby Pan mnie, moje koleżanki i kolegów do udziału w tegorocznym - IX spotkaniu?
- Wiesław Falkowski, organizator wszystkich Zjazdów Koleżeńskich Gimnazjum i Liceum im. T. Kościuszki: Od 1958 roku uczestniczę w organizacji wszystkich zjazdów. Wszystkie miały swój niezapomniany urok i pozostawiły niezapomniane wrażenia. Wiele osób spotkało się pierwszy raz po kilkunastu latach od matury. Na kilka dni wrócili do szkoły, do czasów młodości i szkolnych przyjaźni. Na pierwszy zjazd nie wszyscy mogli przybyć, bo wielu absolwentów rozproszonych po całym świecie pozostawiło swe kości na Syberii, na różnych kontynentach, walcząc i ginąc za wolność lub umierając w obozach i łagrach. Ale Bielsk na zawsze został ich ukochanym miastem, gdzie jako dzieci a potem sztubacy spotykali się na rynku przed ratuszem, na Łysej Górce, nad jeziorkiem za mostem żelaznym czy podczas spotkań na nabożeństwach w szkolnych kościele pokarmelickim czy cerkwi p.w. Archanioła Michała. My, młodzi uczestnicy zjazdów zawsze podziwialiśmy jak starsze panie i poważni panowie: lekarze, profesorowie czy księża z czułością ściskali się z rozrzewnieniem wspominając młodzieńcze lata. Pamiętam, jak na VI zjeździe, spotkałem Lusię Burak, poważną lekarką z Olsztyna. Ile było radości i wspomnień.
W VII zjeździe uczestniczyło ponad 500 osób, w ostatnim już tylko 350. Czy w tym roku spodziewacie się dużej frekwencji? Mury liceum zmieszczą wszystkich chętnych?
- Rzeczywiście, w 1998 roku przyjechało najwięcej wychowanków. I chociaż mieliśmy wiele kłopotów, ponieważ w sali gimnastycznej trudno było zmieścić wszystkich (a ciasno było i podczas balu), wszyscy czuli się wspaniale. Liczymy, że w tym roku na IX zjazd związany z 90-leciem szkoły przyjedzie około 400 osób.
Liczył Pan ilu wychowanków i absolwentów liceum uczestniczyło we wszystkich ośmiu zjazdach?
- Według danych zawartych w dokumentach, które posiadam (Wiesław Falkowski jest sekretarzem Komitetów Organizacyjnych od 1958 roku - red.) w ośmiu zjazdach wzięło udział ponad 2600 osób. Rozsiani po Polsce, wielu mieszka za granicą, z radością przyjeżdżają do swej bielskiej "budy", by odwiedzić miasto swych młodych lat. Na VIII zjazd zjechali się aż z 55 polskich miejscowości, z USA, Kanady i Szwecji. W tym roku też nie zabraknie absolwentów mieszkających poza krajem.
Każdy zjazd zostawił w Bielsku jakąś pamiątkę. Co to będzie w tym roku?
- Uczestnicy naszych spotkań ufundowali kilka tablic pamiątkowych w szkole, w kościele Matki Bożej z Góry Karmel, umieszczonych na cmentarzu grzebalnym, na mauzoleum "Ofiarom Barbarzyństwa" oraz Kurhanie Niepodległości. Od lat przed szkołą stoi popiersie Tadeusza Kościuszki, patrona szkoły, a liceum otrzymało aż trzy sztandary szkolne i harcerskie. Uczestnicy tegorocznego zjazdu fundują tablicę pamiątkową poświęconą założycielom i wszystkim, którzy przyczynili się do powstania naszej Almae Matris, a która zostanie umieszczona w szkole. Zostanie też wydana monografia - druga część pamiętnika "Wspomnieniem pisane".
Dziękuję za rozmowę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
