Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina o Orlej zapomniała

Piotr Czaban [email protected] tel. 085 710 18 19
Nie wymagamy, żeby na Orlej kładziono jakiś polbruk. Chcemy, żeby tu było w miarę równo - mówi Sławomir Buczyński.
Nie wymagamy, żeby na Orlej kładziono jakiś polbruk. Chcemy, żeby tu było w miarę równo - mówi Sławomir Buczyński. fot. Piotr Czaban
Orla, przy której mieszkam już osiem lat, jest w tragicznym stanie - uważa Sławomir Buczyński.

- Niestety, w budżecie gminy na ten rok nie przewidziano pieniędzy na remont tej ulicy - odpowiada w imieniu burmistrza Wasilkowa Katarzyna Radziszewska.

Ulica Orla nie jest długa. Ciągnie się przez około 500 metrów. Jest to droga żwirowa. Pełno na niej nierówności.

- Zimą czy jesienią tędy nie da się przejechać - skarży się Sławomir Buczyński. - W poprzednich latach jakaś firma, ponoć z Augustowa, odśnieżała tę ulicę, ale tej zimy nie widziałem, żeby ktoś to robił. Jak są roztopy, to samochód zapada się na tych wybojach.

Od samego rana aż do wieczora na Orlej spory ruch. To głównie dzieci, często z rodzicami, podążają tędy do pobliskiej szkoły i przedszkola. Od czasu do czasu przejeżdża samochód.

- Wszystkim mieszkańcom przeszkadza stan tej drogi - podkreśla Buczyński. - Napisaliśmy petycję do gminy w tej sprawie. Wszyscy z tej ulicy się podpisali. Do tej pory nie dostaliśmy odpowiedzi. Ci, którzy mieszkają obok w bloku, też popierają nasze działania. Jak to wszystko wyschnie latem, to przez balkony i okna kurz leci im do domów. W każdej chwili ludzie są gotowi podpisać taką petycję.

Gadu, gadu ...

Na pismach się nie skończyło. Były również telefony do gminy w sprawie Orlej.

- Nie wymagamy, żeby tutaj kładziono jakiś polbruk. Chcemy, żeby tu po prostu było w miarę równo. Wypadałoby chyba, żeby co jakiś czas, być może co pół roku, przejechał tędy spychacz albo równarka. Dla takiego sprzętu to jest pół godziny roboty - tłumaczy oczekiwania mieszkańców Orlej, Buczyński.

O to samo prosił gminnych urzędników.

- Rozmawiałem z panem Halickim, który powiedział, że sprzęt od razu nie może przyjechać, bo jest na innej ulicy. Ta rozmowa przeprowadzona była w piątek. Sprzęt miał być w poniedziałek. Poniedziałek minął i nic. Potem wykonałem drugi telefon. Wtedy nie miałem z kim rozmawiać, bo pan Halicki był na urlopie. Nie było żadnych jego zastępców. Potem zadzwoniłem ponownie. Pan Halicki znowu mi obiecał, że będzie to zrobione - relacjonuje Buczyński.

Jak podkreśla nasz Czytelnik, minął kolejny tydzień i nic się nie działo.

- To było takie odpychanie problemu od siebie. Zadzwoniłem wtedy do burmistrza. Zapytałem go, czy w ogóle panuje nad tym, co jego pracownicy robią i czy on musi wszystkie decyzje sam podejmować. No i ten telefon pomógł - opowiada mieszkaniec z ulicy Orlej. - Następnego dnia przyjechała taka mała koparko-ładowarka.

- Ze względu na to, iż gmina Wasilków nie dysponuje sprzętem do tego rodzaju prac, konieczny był wynajem maszyny w specjalistycznej firmie, co wiązało się z kilkudniowym oczekiwaniem - tłumaczy działania urzędu Katarzyna Radziszewska.

Śmiać się czy płakać?

Jednak efekt pracy z użyciem specjalistycznego sprzętu wywołał u mieszkańców skrajne reakcje.

- Dla oka dwa razy przejechał się tą koparką, żeby tylko chyba ktoś zobaczył, że tu coś się działo. Tak naprawdę nic nie zostało zrobione - ocenia Sławomir Buczyński. - Wśród mieszkańców wywołało to salwy śmiechu. Pojawił się również znak zapytania, po co urząd to w ogóle zrobił? Czy ktoś z gminy widział efekt tej pracy? Przecież ktoś musiał rozliczyć wykonawcę z tej roboty.

Katarzyna Radziszewska poinformowała nas, że za wynajęcie sprzętu gmina zapłaciła około 50 złotych. Na pytanie, czy ktoś z urzędu zobaczył, jak wygląda Orla po remoncie, odpowiedzi już nie otrzymaliśmy.

Nie ma kasy na Orlą

- Urzędnicy nie interesują się naszą ulicą. Odkąd tu mieszkam, żadnych prac tutaj nie przeprowadzali - twierdzi Buczyński i dodaje: - Przecież już dawno można było tak zwaną deszczówkę przy drodze zrobić, którędy woda mogłaby spływać. A tak zbiera się w tych kałdobach.

- Z uwagi na ograniczone możliwości finansowe gminy i stosunkowo młody wiek ulicy Orlej zdecydowano o modernizacji starszej infrastruktury - urzędowym językiem informuje Katarzyna Radziszewska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny