MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Eurowybory 2024. Woj. podlaskie ponownie bez mandatu. Adam Andruszkiewicz wyrasta na lidera PiS w regionie

Tomasz Maleta
Tomasz Maleta
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Tak samo jak w 2009 roku, tak i teraz Podlaskie znowu nie ma swoje reprezentanta w Parlamencie Europejskim. Co prawda te same co zawsze ugrupowania podzieliły się mandatami, ale ich zdobywcami z jednej strony jest przedstawiciel warmińsko-mazurskiego, z drugiej desantowiec zrzucony przez prezesa PiS na okręg nr 3. Niewiele brakowało, by i on nie dał rady. Bardzo dobry wynik zanotował bowiem Adam Andruszkiewicz. Dziś to on wyrasta do rangi lidera podlaskiego PiS.

Spis treści

W Podlaskiem na PiS na głosowało 42,09 proc. wyborców, a na KO 29,35 proc. Proporcje te odwróciły się w warmińsko-mazurskim. Tam KO poparło prawie 45 proc., PiS- 31,75 proc. W liczbach bezwzględnych wygląda to tak, że w Podlaskiem oddano na PiS 139 886 i na KO 97 565. Z kolei na Warmii i Mazurach na KO 159 324 cztery głosy i PiS 112 752.

POwtórka z historii. POdlaskie znowu bez europosła

To pokazuje ugruntowaną od lat dominację tych dwóch ugrupowań w okręgu nr 3 i to , że to jego warmińsko-mazurska część przesadziła tym razem o tym, kto indywidualnie dostanie mandaty. Poniekąd wynika, to z ogólnej liczby uprawnionych do głosowania. Na Warmii i Mazurach było ich o 150 tys. więcej niż w Podlaskiem. Nawet jeśli w naszym województwie różnicę tę bilansujemy większą frekwencją, to nie na tyle, by decydować o podziale mandatów.

Tym bardziej, że po stronie KO to przedstawicielowi „Olsztyna” przypadło pierwsze miejsce na liście. Podobnie jak w 2009 roku. Taka jak wtedy mandat wywalczył Krzysztof Lisek, tak teraz zdobył go Jacek Protas. Z przewagą prawie 40 tys. głosów nad drugim na liście, dotychczasowym europosłem Tomaszem Frankowskim, który w 2019 roku zdobył mandat startując z jedynki (przy takiej samej mniej więcej liczbie głosów)

Wąsik dostał lanie od kolegi

Tym razem partia Jarosława Kaczyńskiego musi zadowolić się jednym mandatem. I podobnie jak to jest od 2009 roku przypada on desantowcowi z woli Jarosława Kaczyńskiego. Po raz kolejny potwierdziła się prawidłowość, że kto by nie startował z pierwszego miejsca jest pewniakiem do Brukseli. Tym razem padło na Macieja Wąsika i to on przejmie mandat partyjny od Karola Karskiego, który dzierżył go od 2014.

Niewiele jednak brakowało, by ustąpił pola startującemu z trzeciego miejsca Adamowi Andruszkiewiczowi. Dzieliło ich niecałe 9 tys. Głosów, co w skali okręgu nie jest tak dużo. Nie wspominając o tym, że Adam Andruszkiewicz w okręgu zdecydowanie pokonał drugiego na liście Karola Karskiego. A w samym Podlaskim osiągnął jeszcze lepsze noty, bo ze wszystkich kandydatów PiS otrzymał najlepsze poparcie. Zdobył prawie 61 tys. głosów. O 20 tys. więcej niż Maciej Wąsik i o 40 tys. więcej niż Karol Karaski. Tym sam potwierdził bardzo dobry wynik uzyskany jesienią w wyborach parlamentarnych. Dziś to on urasta do roli lidera podlaskiego PiS ze zdolnością do osiągania najlepszego wyniku wyborczego.

Trzecia Droga i Konfederacja

Jeśli chodzi o pozostałe podlaskie ugrupowania sejmowe startujące w eurowyborach, to potwierdziło się, że dobry wynik Trzeciej Drogi w wyborach parlamentarnych jest zasługą startu z naszego województwa Szymona Hołowni. Z kolei Konfederacja uzyskała o 10 tys. mniejsze poparcie niż jesienią 2023 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny