Edukacyjne ankiety. Nowoczesna będzie pytać rodziców

- Rozpoczęliśmy akcję: Początek roku szkolnego. Będziemy zbierać odpowiedzi na 12 pytań. Jak wiemy pani minister edukacji przedstawiła założenia zmian w oświacie. Mówiła przy tym, że najważniejsze będą dla niej opinie rodziców. Nie przypominam sobie, by były jakieś prowadzone konsultacje - mówi Krzysztof Truskolaski, podlaski poseł Nowoczesnej.

Dodaje, że jego partia takie konsultacje przeprowadzi w tym tygodniu. Chce się dowiedzieć, jak rodzice oceniają te zmiany, są za, czy wprost przeciwnie. Ankiety będą przeprowadzane przed szkołami, nie tylko w Białymstoku, ale też w regionie, m.in. w Supraślu, Łapach.

Na jakie pytanie odpowiedzią rodzice? Ile pani/pana zdaniem powinna trwać nauka w szkole podstawowej, w jakim wieku dziecko powinno rozpoczynać edukację, czy warto kontynuować nauczanie integracyjne, czy gimnazja powinny być zlikwidowane.

Po zebraniu opinii, zostaną one przeanalizowane, a wnioski trafią do ministerstwa edukacji.

- My jako Nowoczesna jesteśmy za tym, by szkolnictwo zmieniać merytorycznie, a nie organizacyjnie. Zmiany są potrzebne, ale nie tak radykalne. Powinno się postawić na szkolnictwo praktyczne i naukę języków obcych - podkreśla Krzysztof Truskolaski.

Na pytanie dotyczące obniżenia wieku szkolnego, wielu rodziców już odpowiedziało. 80 procent posłało 6-letnie dzieci do zerówek zamiast do pierwszych klas.

- W zeszłym roku dzieci, które były predysponowane do tego, by nie iść do pierwszej klasy, to na pewno do tej szkoły nie poszło. Natomiast wiemy jak jest w prawie całej Europie. Dzieci wcześniej idą do szkoły. Decyzja obecnego rządu PiS cofa nas do czasów PRL-u - dodaje poseł Nowoczesnej.