Cerkiew Zwiastowania Najświętszej Marii Panny w Supraślu zostanie odnowiona przez Serbów

To niezwykle ważny moment. Po 459 latach od wzmianki w kronikach o przybyciu do monasteru w Supraślu Nektariusza, artysty z Bałkanów, który był autorem fresków, dzisiaj rozpoczęliśmy ich rekonstrukcję - cieszy się dr inż. Adam Musiuk, przedstawiciel supraskiego monasteru ds. inwestycji.

Przypomnijmy. W 1944 roku wojska hitlerowskie wysadziły świątynię w powietrze, a szesnastowieczne malowidła zostały zniszczone. Jedyne oryginalne, które ocalały, można teraz obejrzeć w Muzeum Ikon. Supraski monaster stara się odtworzyć te zniszczone. Niedawno cerkiew odwiedzili artyści z Belgradu, specjalizujący się w malowaniu fresków.

Jak tłumaczy prof. Antoni Mironowicz, historyk z Uniwersytetu w Białymstoku, badacz Supraśla, specjaliści zapoznali się z historią powstania fresków w cerkwi Zwiastowania NMP.

- W trakcie wizyty został zrekonstruowany wygląd absydy. Eksperci mieli dla porównania wzorce z cerkwi na terenie Serbii. Na tej podstawie można było zrekonstruować pierwotny wygląd naszych fresków - wyjaśnia Antoni Mironowicz.

Dr Adam Musiuk chwali współpracę z prof. Goranem Janicijevicem - znanym na całym świecie twórcą polichromii.

- Co prawda widzimy jeszcze, konieczność pewnych niewielkich korekt w kolorystyce i w składzie samego tynku. Jednak po wykonaniu trzech pierwszych, próbnych fresków, jestem spokojny o dalsze prace - zapewnia Adam Musiuk.

Prawdopodobnie decyzja o terminie ich rozpoczęcia zapadanie już w maju. Dr Musiuk podkreśla, że prace na pewno ruszą w tym roku. Potrwają nawet kilka lat. Wiadomo, że artystów z Serbii czeka trudne zadanie zarówno pod względem technicznym, jak i historycznym. Na pewno pomocne w odtworzeniu zabytków okażą się archiwalne zdjęcia cerkwi z początku ubiegłego wieku.

- Ale niektóre fragmenty fresków były zasłonięte, nie są widoczne na zdjęciach. Z tego powodu artyści z Bałkanów będą starali się je zrekonstruować na podstawie podobnych kompozycji znajdujących się w cerkwiach serbskich - tłumaczy prof. Antoni Mironowicz.

Zobacz też: