- Tylko na ulicy Sienkiewicza jest kilkanaście skrętów w prawo. Specjalnie liczyłem. Jaki jest więc sens, by istniał tu buspas? Ja nie widzę żadnego, szczególnie gdy pas obok po prostu się korkuje - mówi Maciej Zagórski, białostocki kierowca.
Podobnych głosów jest więcej. Choć buspasy w centrum Białegostoku funkcjonują od ponad dwóch lat, nadal wywołują gorące dyskusje. Chodzi szczególnie o ul. Sienkiewicza, czy Branickiego, na których auta osobowe mają do dyspozycji tylko jeden pas ruchu. Teraz pojawił się kolejny pomysł, by buspasy były mniej dokuczliwe. - Poza godzinami szczytu, powinny być dostępne dla wszystkich kierowców - uważa Henryk Dębowski, radny PiS. Napisał już w tej sprawie interpelację. Radny przypomina, że tak jest m.in. w Rzeszowie. Tu wydzielone pasy dla autobusów obowiązują w dni powszednie w godz. 6.30-9.30 oraz 14.40-17.30. W tym czasie buspasy są dostępne dla komunikacji zbiorowej, służb, taksówek, motocyklistów oraz kierowców, którzy wiozą przynajmniej dwóch pasażerów. - To rozwiązanie sprawdza się. Wyszliśmy na przeciw oczekiwaniom mieszkańców - mówi Katarzyna Pawlak z urzędu miejskiego w Rzeszowie.
Co na to białostoccy urzędnicy? Raczej nie ma co liczyć, że wezmą przykład ze stolicy Podkarpacia, zgodnie z sugestią radnego. - Takie pomysły cofają nasze miasto w rozwoju cywilizacyjnym - mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski - Wiele miast utrudnia lub wręcz zakazuje ruchu samochodowego w centrach. To jest kierunek, którym powinnyśmy podążać, a nie wychodzić naprzeciw posiadaczom czterech kółek - uważa prezydent.
Przypomina, że buspasy usprawniają ruch komunikacji miejskiej. Dla osobówek są obwodnice.
Takie stanowisko magistratu nie oznacza, że temat buspasów został zakończony. Chcą o nich rozmawiać radni. - Dyskusja jest jak najbardziej potrzebna, tym bardziej, że wielu kierowców uważa, że buspasy są zbędne - podkreśla Konrad Zieleniecki, radny PiS.
Zgadza się z nim Zbigniew Nikitorowicz, radny PO. - Na niektórych odcinkach pasy dla autobusów tylko utrudniają ruch. Tak jest właśnie na Sienkiewicza - dodaje.
Swoje zdanie wyraziła też policja. W urzędzie jest już jej wniosek, by na odcinku od ulicy Sienkiewicza 63 do skrzyżowania z aleją Piłsudskiego wyłączyć pas ruchu przeznaczony dla autobusów i umożliwić nim jazdę wszystkim pojazdom.
W najbliższym czasie magistrat będzie musiał zająć stanowisko w tej sprawie. Ponoć nadal jest analizowana.
Warto pamiętać, że urzędnicy już raz zmienili zdanie w sprawie buspasów. Pod koniec 2014 roku na pasy dla autobusów przy Sienkiewicza i Branickiego wpuszczone taksówki. Wywalczyli to sobie sami taksówkarze, organizując protesty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?