Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Buspasy w Białymstoku zmorą kierowców. Chcą je zlikwidować lub otworzyć poza szczytem (wideo)

Marta Gawina, (art)
To częsty widok na ulicy Sienkiewicza. Buspas jest pusty, na pasie obok robią się korki. Dlatego co chwilę pojawiają się kolejne propozycje, jak udoskonalić buspasy
To częsty widok na ulicy Sienkiewicza. Buspas jest pusty, na pasie obok robią się korki. Dlatego co chwilę pojawiają się kolejne propozycje, jak udoskonalić buspasy Anatol Chomicz
Albo zlikwidować albo wpuścić samochody poza godzinami szczytu. Tak chcą kierowcy. - To krok w tył - przekonują urzędnicy

- Tylko na ulicy Sienkiewicza jest kilkanaście skrętów w prawo. Specjalnie liczyłem. Jaki jest więc sens, by istniał tu buspas? Ja nie widzę żadnego, szczególnie gdy pas obok po prostu się korkuje - mówi Maciej Zagórski, białostocki kierowca.

Podobnych głosów jest więcej. Choć buspasy w centrum Białegostoku funkcjonują od ponad dwóch lat, nadal wywołują gorące dyskusje. Chodzi szczególnie o ul. Sienkiewicza, czy Branickiego, na których auta osobowe mają do dyspozycji tylko jeden pas ruchu. Teraz pojawił się kolejny pomysł, by buspasy były mniej dokuczliwe. - Poza godzinami szczytu, powinny być dostępne dla wszystkich kierowców - uważa Henryk Dębowski, radny PiS. Napisał już w tej sprawie interpelację. Radny przypomina, że tak jest m.in. w Rzeszowie. Tu wydzielone pasy dla autobusów obowiązują w dni powszednie w godz. 6.30-9.30 oraz 14.40-17.30. W tym czasie buspasy są dostępne dla komunikacji zbiorowej, służb, taksówek, motocyklistów oraz kierowców, którzy wiozą przynajmniej dwóch pasażerów. - To rozwiązanie sprawdza się. Wyszliśmy na przeciw oczekiwaniom mieszkańców - mówi Katarzyna Pawlak z urzędu miejskiego w Rzeszowie.

Co na to białostoccy urzędnicy? Raczej nie ma co liczyć, że wezmą przykład ze stolicy Podkarpacia, zgodnie z sugestią radnego. - Takie pomysły cofają nasze miasto w rozwoju cywilizacyjnym - mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski - Wiele miast utrudnia lub wręcz zakazuje ruchu samochodowego w centrach. To jest kierunek, którym powinnyśmy podążać, a nie wychodzić naprzeciw posiadaczom czterech kółek - uważa prezydent.

Przypomina, że buspasy usprawniają ruch komunikacji miejskiej. Dla osobówek są obwodnice.

Takie stanowisko magistratu nie oznacza, że temat buspasów został zakończony. Chcą o nich rozmawiać radni. - Dyskusja jest jak najbardziej potrzebna, tym bardziej, że wielu kierowców uważa, że buspasy są zbędne - podkreśla Konrad Zieleniecki, radny PiS.

Zgadza się z nim Zbigniew Nikitorowicz, radny PO. - Na niektórych odcinkach pasy dla autobusów tylko utrudniają ruch. Tak jest właśnie na Sienkiewicza - dodaje.

Swoje zdanie wyraziła też policja. W urzędzie jest już jej wniosek, by na odcinku od ulicy Sienkiewicza 63 do skrzyżowania z aleją Piłsudskiego wyłączyć pas ruchu przeznaczony dla autobusów i umożliwić nim jazdę wszystkim pojazdom.

W najbliższym czasie magistrat będzie musiał zająć stanowisko w tej sprawie. Ponoć nadal jest analizowana.

Warto pamiętać, że urzędnicy już raz zmienili zdanie w sprawie buspasów. Pod koniec 2014 roku na pasy dla autobusów przy Sienkiewicza i Branickiego wpuszczone taksówki. Wywalczyli to sobie sami taksówkarze, organizując protesty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny