Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boyhood, czyli pamiętnik dojrzewającego młodzieńca

Jerzy Doroszkiewicz
Ellar Coltrane i Ethan Hawke naprawdę starzeją się na oczach widzów. Przecież obraz powstawał przez 11 lat, choć tylko w 39 dni zdjęciowych.
Ellar Coltrane i Ethan Hawke naprawdę starzeją się na oczach widzów. Przecież obraz powstawał przez 11 lat, choć tylko w 39 dni zdjęciowych.
Niezwykła opowieść o zwyczajnej rodzinie wciąga i hipnotyzuje. To wybitny film, który ukazuje dojrzewanie nastolatków i zmierzch dorosłych.

Richard Linklater nad "Boyhood" pracował przez niemal 12 lat. Zdołał namówić Patricię Arquette, Ethana Hawke i przede wszystkim dojrzewającego Ellara Coltrane do wielkiego eksperymentu. Co roku zapraszał ich na kilka dni zdjęciowych, by nakręcić jedną sceną, która w jakiś sposób portretowała zachodzące zmiany - zarówno w świecie dorosłych, ale przede wszystkim w życiu nastolatka. Pozornie, w obrazie tym nie dzieje się nic nadzwyczajnego, a do rangi wydarzenia urasta kłótnia domowa, ale przecież takie jest życie. I to Linklater z okruchów potrafił ułożyć niezwykłą opowieść.

Przy okazji portretuje też zmiany zachodzące w konserwatywnym Teksasie. Dzieciaki dostają X-boksy, przebierają się by uczcić premierę kolejnej książki o Harrym Potterze, biorą udział w kampanii wyborczej Obamy, a nawet opuszczają Facebooka. Nadal jest to bardzo konserwatywne miejsce na ziemi. Młodzieniec dostaje prawdziwą strzelbę, a i jego siostra całkiem sprawnie posługuje się coltem. Może nosić fryzurę emo i kolczyk w uchu, ale niekoniecznie już z takim wyglądem zostać kelnerem restauracji.

W filmie nie brak też ciepłego optymizmu. Niezłomna matka z powodzeniem broni swoich dzieci, a kiedy zdobędzie wykształcenie, umie podzielić się nim z innymi. A kiedy biedny hydraulik w pięknym wnętrzu dziękuje, że potrafiła dostrzec jego potencjał, nietrudno o wzruszenie. Reżyser dyskretnie portretuje też zmiany zachodzące w rodzicach. Wydoroślenie biologicznego ojca, rozczarowanie matki, która wysyłając go na studia, czuje, że więcej w jej życiu się już nic nie wydarzy.
Film absolutnie piękny. Podczas seansu słyszałem głosy kilku maturzystek, które na bieżąco komentowały poszczególne sceny. "Boyhood" tak samo porusza rówieśników głównego bohatera, jak i rówieśników jego rodziców.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny