Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bombą w Komendę Uzupełnień. Sprawców nie złapano.

Kamil Śleszyński
Bomba nie była atrapą. Na szczęście ładunek udało się przewieźć do miejscowego arsenału artylerii, gdzie został zneutralizowany.
Bomba nie była atrapą. Na szczęście ładunek udało się przewieźć do miejscowego arsenału artylerii, gdzie został zneutralizowany. Fot. Internet
Panika, przed sześciotygodniowym szkoleniem wojskowym, doprowadziła do podłożenia bomby pod Powiatową Komendą Uzupełnień.

Ładunek wielkich rozmiarów został podłożony na dziedzińcu domu w którym znajdowały się biura Powiatowej Komendy Uzupełnień. 24 czerwca 1923 roku o godzinie 17.

Jak informowała lokalna gazeta, natychmiast po sensacyjnym odkryciu zawiadomione zostały wojsko i policja. Stwierdzono, że bomba nie była atrapą i to cud, że nie doszło do tragedii.

Na szczęście ładunek udało się przewieźć do miejscowego arsenału artylerii, gdzie został zneutralizowany.

Sprawa okazała się na tyle poważna, że do Powiatowej Komendy Uzupełnień przybył starosta Kmita w towarzystwie komendanta policji Kamali i dwóch wojskowych.

Białostoccy stróże prawa zapowiedzieli przeprowadzenie szybkiego i energicznego śledztwa.

Mimo najszczerszych chęci do zatrzymania sprawców nigdy nie doszło.
Kto i z jakiego powodu chciał wysadzić w powietrze Powiatową Komendę Uzupełnień?

Otóż ten nieudany zamach powiązać można z plotką, która krążyła w Białymstoku pół roku wcześniej. Głosiła ona, że wszystkie roczniki od 1883 do 1899 roku mają zostać powołane na sześciotygodniowe szkolenie wojskowe. Szybko znaleźli się tacy, którzy za pewnik uznali rychłą mobilizację i początek wojny. Zaryzykować można stwierdzenie, że znaleźli się i tacy, którzy posunęliby się nawet do przestępstwa, aby uniknąć frontowych przeżyć.

Komendant PKU, pułkownik Zienkiewicz na łamach gazety zdementował plotki o szkoleniu. Wyjaśnił, że pogłoski te mają związek z zarządzeniem rejestracji mężczyzn, którzy służyli lub nie służyli w wojsku, a także zdolnych do służby i inwalidów z roczników 1883 - 1899.

Jednocześnie Zienkiewicz potwierdził, że w marcu odbywać się będą zbiórki kontrolne rezerwistów, ale potrwają najwyżej jeden dzień. Zaś rejestracja ma na celu ustalenie kontyngentu ludzi zdolnych do obrony państwa w razie potrzeby i będzie przeprowadzana również wśród młodszych roczników.

Na zakończenie pułkownik Ziemkiewicz zapewnił z całą powagą, że białostoczanom nie grożą ani sześciotygodniowe ćwiczenia, ani mobilizacja wojskowa. Widać, nie wszyscy w to uwierzyli i postanowili sprawy wziąć w swoje ręce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny