Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bitwa Warszawska 1920. Major Jan Czaplo. 14 sierpnia 1920 r. oddał życie za Polskę. Kazimierz Czaplo wspomina swojego brata (zdjęcia)

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Major Jan Czaplo. 14 sierpnia 1920 r. oddał życie za Polskę. Kazimierz Czaplo wspomina swojego brata
Major Jan Czaplo. 14 sierpnia 1920 r. oddał życie za Polskę. Kazimierz Czaplo wspomina swojego brata Wojciech Wojtkielewicz
Major Jan Czaplo zginął 14 sierpnia 1920 roku pod Borkowem nad Wkrą. W operacji, która rozpoczęło Bitwę Warszawską. Swojego brata wspomina białostoczanin Kazimierz Czaplo, który przez lata szukał jego grobu.

Dorastałem w cieniu niewyjaśnionej śmierci brata. Tata bezskutecznie pytał się gdzie się tylko dało, wszystko na nic. Wiedzieliśmy tylko, że Jan zginął w Bitwie Warszawskiej, gdzieś nad rzeką. Prawdę udało mi się odkryć wiele lat później - mówi białostoczanin Kazimierz Czaplo.

Mija właśnie sto lat od 14 sierpnia 1920 roku, gdy jego brat major Jan Czaplo zginął w Bitwie Warszawskiej.

- Miał 25 lat. Ja urodziłem się w 1927 roku. Jestem z drugiego małżeństwa ojca. Mama dostała ataku serca i zmarła po tym jak w 1922 roku nasz dom odwiedził żołnierz, który przyniósł w torbie mundur, naramienniki, szablę i parę zdjęć Jana. Nie wiedział, jak zginął i gdzie został pochowany. Wiedział tylko tyle, że pułk rozwiązano, a po moim bracie zostały tylko te rzeczy - opowiada pan Kazimierz.

Czytaj też: Mogiłę brata odnalazł dopiero po blisko 60 latach

Wśród pamiątek po majorze Czaplo zachowały się nadane pośmiertnie Krzyż Virtuti Militari z numerem 173 oraz Krzyż Niepodległości. Ten ostatni w specjalnym futerale z ręcznym podpisem samego marszałka Józefa Piłsudskiego. Pan Kazimierz ma też zdjęcia.

- Przekażę te materiały do Muzeum Wojska. Może w ten sposób pamięć o moim bracie nie zginie - mówi.

Rodzina wywodzi się z Lidy (na dzisiejszej Białorusi).

- Brat od małego interesował się wojskowością. Rodzice wysłali więc go do szkoły junkrów w Petersburgu. W czasie I wojny światowej w 1915 roku ukończył akademię oficerską. Walczył z Niemcami, a po rewolucji październikowej wstąpił do I Korpusu gen. Dowbora Muśnickiego, a następnie skierowany został na Powołże do organizującej się tam V Dywizji Syberyjskiej płk. Kazimierza Rumszy - opowiada Kazimierz Czaplo.

Czytaj też: Kazimierz Czaplo. Prawie 60 lat szukałem mogiły brata. Pomógł przypadek

Po tym jak w Rosji wybuchła rewolucja, w 1918 roku nad Wołgą tworzyły się oddziały wojskowe złożone z żołnierzy byłej armii carskiej a pochodzących z krajów, które wchodziły w skład imperium carskiego.

- Tak brat trafił V Dywizji Syberyjskiej płk. Kazimierza Rumszy, z którą pokonał cały szlak na wschód przez Syberię. Pod Krasnojarskiem armia i dywizja zostały przez bolszewików rozbite. Brat razem z innymi ocalałymi żołnierzami przedostał się przez Harbin do Władywostoku, skąd odpłynęli statkiem “Jarosłavl” pod banderą brytyjską do wolnej już Polski. Dotarli do Gdańska 1 lipca 1920 roku. Dwa tygodnie późnej mój brat już nie żył - mówi pan Kazimierz.

Szczegóły poznał dopiero w 1980 roku, kiedy po serii szczęśliwych zbiegów okoliczności trafił do miejscowości, pod którą zginął major Czaplo.

- Swego czasu na Politechnice Białostockiej pracował profesor Wierzbicki, który przyjechał tutaj z Łodzi. Podczas jednego ze spotkań u niego zobaczyłem książkę “Nad Wisłą i Wkrą” autorstwa gen. dywizji Władysława Sikorskiego. Była tam wymieniona nazwa wsi Borkowo, gdzie 14 sierpnia 1920 roku rozegrała się bitwa z II dywizją armii sowieckiej. Zaś Jan Czaplo jako zastępca dowódcy pułku I Brygady Syberyjskiej (złożonego z żołnierzy V Dywizji Syberyjskiej płk. Kazimierza Rumszy) objął stanowisko pod Borkowem. To był bardzo ważny ślad i wskazówka. Zacząłem szukać materiałów na temat I Brygady Syberyjskiej, bo już wiedziałem, że służył tam mój brat - opowiada Kazimierz Czaplo.

Czytaj też: 1920 Bitwa Warszawska: Zwyciężyliśmy, bo Sowieci byli zbyt pewni siebie

Później spotkał się z ówczesnym dyrektorem Muzeum Wojska Krzysztofem Filipowem, który pisał o odznaczonych Krzyżem Virtuti Militari. - Dał mi “Zarys historii pułków” z 1924 roku. Monografia była pisana przez dowódców pułków, które brały udział w wojnie w 1920 roku. I tam znalazłem I Pułk Syberyjski przemianowany później na 82 pułk stacjonujący w Brześciu. W tej książce był szczegółowy opis śmierci mojego brata - mówi pan Kazimierz.

14 lipca 1920 roku Brygada Syberyjska zajęła stanowiska nad rzeką Wkrą na północ od Warszawy. Działanie odciążające w ramach operacji “znad Wieprza” rozpoczęło Bitwą Warszawską. Właśnie podczas tych walk 14 lipca 1920 roku mjr Jan Czaplo zginął.

- Latem 1980 roku, gdy żona z córką pojechały nad morze, ja wsiadłem do malucha i pojechałem do Borkowa szukać grobu brata. Wieś leży nad Wkrą na północ od Modlina, 20-parę kilometrów od Nasielska. Pytałem ludzi o mogiłę. Nikt nie wiedział. Ksiądz z kościoła w Cieksynie, choć też nie znał szczegółów, to zawiózł mnie do emerytowanej nauczycielki Zofii Kosowskiej. Okazało się, że była harcerką, gdy po bitwie pod Borkowem wykopano wielką mogiłę i złożono tam ciała poległych 85 polskich żołnierzy - tłumaczy Kazimierz Czaplo.

Czytaj też: Polskie wojsko zatrzymało bolszewików nad Wisłą

Pani Zofia opowiedziała mu, że razem z siostrą chowały żołnierzy.

- Powiedziała, że kładły ich jednego na drugim, a mojego brata pamięta, bo był oficerem i jako jedyny został pochowany w trumnie. Okazało się też, że tydzień po przejściu frontu przyjechała komisja z Warszawy. Wszystkich starszych rangą oficerów chcieli zabrać i przewieźć ciała na Powązki, ale zwłoki brata nie nadawały się do transportu, bo to było po pięciu dniach upałów - opowiada pan Kazimierz.

Przed II wojną światową o zbiorową mogiłę dbali uczniowie pobliskiej szkoły i miejscowa ludność.

- A w czasie wojny i po wojnie takie informacje trzymano oczywiście w tajemnicy. Zofia Kosowska przez cały czas opiekowała się jednak mogiłą. Powiedziała mi wtedy: "Moje życie całe jest tu z nimi. Ja też będę tu leżeć". I tak się stało. Jej wola została spełniona. Grób pani Zofii znajduje się obok żołnierskiej mogiły - mówi Kazimierz Czaplo.

Na grób brata jeździ co roku. Ten rok jest wyjątkowy, bo mija 100 lat od bitwy, w której major Jan Czaplo oddał życie za Polskę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny