Bielscy radni debatowali nad uczczeniem 30. rocznicy powstania NSZZ Solidarność

Punkt dotyczący uczczenia rocznicy powstania związku wprowadził do programu obrad Stanisław Linka, zastępca przewodniczącego rady i przewodniczący Rady Oddziału NSZZ Solidarność w Bielsku Podlaskim.

- Ludzie z tego ruchu stanęli w obronie swoich praw. Przeciwstawili się systemowi, który przez kilkadziesiąt lat deptał godność ludzką i utrzymywał w jarzmie zniewolenia Polskę i inne kraje Środkowej i Wschodniej Europy - uzasadniał przewodniczący Linka. - Nikt wówczas nie śmiał marzyć, że te sierpniowe dni dadzą początek lawinie zdarzeń zmieniających na zawsze historię Polski i innych narodów.

- Rada Miasta Bielsku Podlaskim, pamiętając o wielkim narodowym zrywie Solidarności, świadoma jej dziedzictwa moralnego i historycznego, składa hołd i podziękowanie wszystkim tym, którzy w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku pod sztandarami Solidarności podjęli wysiłek wolnego myślenia i działania na rzecz wolnej i demokratycznej Polski - czytamy w przedłożonym bielskim radnym stanowisku.

Jednak nie wszystkim podobała się treść stanowiska. Bożena Zwolińska z Naszego Podlasia, była członkini Solidarności w Banku Gospodarki Żywnościowej miała obiekcje do nazwy. Zaproponowała, by nazwę Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Solidarność zastąpić sformułowaniem "idea i ruch społeczny Solidarność".

- To, co się wydarzyło w Gdańsku podczas obchodów święta Solidarności stało się przyczyną do pewnych przemyśleń - tłumaczyła radna Zwolińska. - Upolitycznienie związku jest, w mojej ocenie, nie do przyjęcia. Obecnie związkowcy zajmują wysokie stanowiska i są dobrze wynagradzani. Cieszą się dużymi przywilejami, mają ochronę przy zwolnieniach z pracy.

Nasuwa się więc pytanie, czy obecny związek nie wykorzystuje przypadkiem wszystkich swoich ustawowych uprawnień w celu ochrony praw pracowniczych? Odpowiedzmy na to pytanie sami.

Radna Bożena Zwolińska podkreśliła, że na obchodach święta Solidarności mieliśmy dalszy ciąg kampanii wyborczej prowadzonej przez PiS, a obrażanie innych nikomu chwały nie przynosi.
- To nie jest już ta Solidarność, do której wracam myślami - dodaje Bożena Zwolińska. - Bez znaczenia, która partia jest u władzy, Solidarność powinna bronić pracowników. A związkowcy dali przykład, jak takie święto można zniweczyć, wręcz zbezcześcić.

Wniosek złożony przez radną Zwolińską nie uzyskał jednak większości głosów i został odrzucony. Swoją opinię na temat stanowiska wyraził również Kazimierz Leszczyński z Prawicy Samorządowej Jedność.

- Stanowisko, które zostało przedstawione radnym jest stanowiskiem propagandy - mówił radny Leszczyński. - To są tylko słowa a za tym powinny pójść czyny. Przewodniczący Linka powinien przyjść do nas z uchwałą dotyczącą nadania nazw rondom bielskim Solidarności oraz ks. Jerzego Popiełuszki. Wówczas to stanowisko miałoby jakikolwiek sens. W tym przypadku jest to zwykła hipokryzja, propaganda i zwykłe pisanie. Zgadzam się z treścią stanowiska, ale tylko i wyłącznie z czynem, który powinien za tym pójść.

Prawicowi radni na początku sesji próbowali wprowadzić do punktu obrad kwestie dotyczące nadania nazwy dwóm bielskim rondom, jednak ich propozycja została odrzucona. Radni przyjęli za to stanowisko w sprawie uczczenia 30. rocznicy powstania Solidarności, ale jedynie 10 głosami. Reszta nie zajęła w sprawie żadnego stanowiska.