Celem stołecznej drużyny, podobnie jak Biatransu, jest awans do turnieju półfinałowego. Prawo gry w nim będą miały dwa najlepsze zespoły.
- Meczów jest tak mało, że nie ma mowy o porażkach, szczególnie we własnej sali i z drużyną, która też chce awansować. Trzeba zacząć od zwycięstwa i to najlepiej jak największą różnicą, bo nie wiadomo czy na koniec te punkty nie będą potrzebne - uważa szkoleniowiec Biatransu.
Problemy z kolanem
- Legia w swojej grupie, tak jak my, nie poniosła porażki. Nie przegrała nawet w sparingach z zespołami występującymi w wyższych ligach. Oglądałem parę spotkań rywali - opowiada trener Podlasian. - Nasi przeciwnicy mają sześciu, siedmiu wartościowych graczy. Reszta odstaje - dodaje.
To zupełnie inaczej niż Biatrans. Kujawa dysponuje 12 równorzędnymi graczami, co powinno być największą siłą białostockiej drużyny.
- Do tego mamy przewagę wzrostu. Najwyższy zawodnik w Legii, z tych wartościowych, mierzy 1,95 m. Poza tym moi koszykarze mają większe doświadczenie na ligowych parkietach - wylicza szkoleniowiec Biatransu. - Legia to dobrze wyszkolony technicznie zespół, silny, nieźle grający z kontry. Znamy ich słabe punkty i wiemy kogo wyeliminować, żeby wygrać. Rywali mamy rozpracowanych - dodaje.
Ekipa z Warszawy najbardziej obawia się właśnie białostockich rutyniarzy.
- Mam dwunastu ludzi i ich wszystkich rywale powinni się bać - zapewnia trener białostoczan. - Długa ławka to nasza siła. Zawsze tłumaczę chłopakom, że trzeba dawać z siebie wszystko, bo zmiany mają być mocne - dodaje szkoleniowiec, który w starciu z Legią prawdopodobnie pojawi się na parkiecie.
- Po ostatnich treningach widać, że moja forma rośnie - zapewnia Kujawa, który w zeszłym sezonie był kapitanem i kluczowym graczem Żubrów.
W Biatransie, przynajmniej na razie, zabraknie za to Marcina Monacha.
- Marcin ma problem z kolanem, tym które było operowane. Boi się o nie. Powiedział, że nie jest w stanie na sto procent pomóc drużynie, więc na razie jego kontrakt zostanie rozwiązany. Będzie z nami trenował, będę go obserwował i zobaczymy co się stanie - informuje szkoleniowiec.
Legia być może też przyjedzie bez podstawowego zawodnika - Piotra Nawrota. Strona klubowa podaje, że obrońca nabawił się kontuzji i musi przez pewien czas pauzować.
- Nie nastawiamy się na to. Przygotowujemy się, że rywal wystąpi w najmocniejszym składzie - mówi Kujawa.
Wyjść i zagrać swoje
Biatrans normalnym trybem przygotowuje się do spotkania z Legią.
- Nakreśliłem chłopakom taktykę. Będziemy nad nią jeszcze pracować, ale z doświadczenia wiem, że nie można rywalowi poświęcić za dużo uwagi, bo wtedy zapomina się o swojej grze. A my musimy wyjść i zagrać to, co potrafimy najlepiej - kończy trener białostoczan.
Spotkanie zostanie rozegrane o godz. 17 w sali VI LO przy ul. Warszawskiej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?