Do zbrodni doszło dokładnie dwa lata temu w podhajnowskiej wsi Lipiny. Podczas zakrapianej alkoholem imprezy, gospodarz po raz kolejny żalił się znajomym, że opuściła go partnerka, wyprowadziła się z domu, zabrała dzieci. Mężczyzna nie mógł się z tym pogodzić. Był załamany. Twierdził, że chce nie chce już żyć, ale nie ma odwagi by popełnić samobójstwa. Do pokoju przyniósł zabytkowy karabin Mauser 98 z okresu II wojny światowej, który odziedziczył po dziadku. Chciał, by ktoś go zastrzelił. 37-letni Karol K. wziął broń do ręki, przeładował i strzeli Marianowi S. w głowę. Ten zginął na miejscu. Reszta biesiadników wybiegła z domu do sąsiadów. Wezwano pogotowie i policję. Mundurowi zatrzymali Karola K. po nieudanej próbie ucieczki z posesji S.
75-latek przed sądem za zabójstwo sąsiada. Grozi mu dożywocie. Ruszył proces
Zgodnie z pierwotną linią obrony, było to tzw. zabójstwo eutanatyczne - zabójstwo z litości. Ofiara sama podała oskarżonemu naładowany karabin prosząc o pozbawienie życia, a sprawca oddając strzał kierował się współczuciem. Przy tak przyjętej kwalifikacji prawnej, oskarżonemu groziło maksymalnie 5 lat pozbawienia wolności.
Sąd pierwszej instancji tę wersję odrzucił i w kwietniu skazał Karola K. na karę 25 lat więzienia. Obrońca nie dawał za wygraną i wniósł apelację do sądu wyższej instancji. O ile nie kwestionował okoliczności i winy swojego klienta, podważał słuszność wymierzonej kary. Krótko mówiąc, uznał, że jest rażąco surowa. Wnosił o jej obniżenie.
- To wyjątkowo nietypowa sprawa, która być może wymaga nietypowego rozwiązania w zakresie kary - uzasadniał swoje stanowisko mecenas Leszek Kudrycki na wtorkowej rozprawie odwoławczej przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku.
Sąd wysłuchał również argumentów prokuratury.
- Mamy niewątpliwie do czynienia ze zbrodnią zabójstwa popełnioną w zamiarze bezpośrednim. W orzecznictwie wielokrotnie podkreślano, że kara 25 lat pozbawienia wolności powinna być stosowana, gdy okoliczności obciążające zdecydowanie przeważają nad okolicznościami łagodzącymi. Według mojej oceny ta dysproporcja jest oczywista - podkreślała prokurator Ewa Minor-Olszewska. Przypomniała, że pokrzywdzony pracował, podejmował się nowych zleceń (był stolarzem), spotykał się ze znajomymi. To poddaje w wątpliwość teorie o jego głębokiej depresji i "bólu życia".
Na niekorzyść oskarżonego przemawiać ma też m.in. jego uprzednia karalność (odpowiadał w warunkach recydywy), uzależnienie od alkoholu czy też dysocjalna osobowość. Na drugiej szali jest przyznanie się do winy, skrucha (wyrażona już na etapie drugoinstancyjnym), udział w wizji lokalnej.
Po naradzie, jeszcze tego samego dnia sąd ogłosił wyrok. Nie znalazł podstaw do zmiany kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu, ale zgodził się z obrońcą, że ćwierć wieku za kratami to sankcja rażąco niesprawiedliwa. W efekcie obniżył K. karę pozbawienia wolności z 25 do 15 lat.
- Sąd pierwszej instancji trafnie uznał, że nie można przyjąć, że oskarżony działał pod wpływem współczucia, a dlatego, że dosyć już miał marudzenia pokrzywdzonego. Trochę ze złości wziął broń i wypalił w jego kierunku - mówiła sędzia Brandeta Hryniewicka z SA w Białymstoku. - Ale najwyższe kary dożywocia czy 25 lat pozbawienia wolności są zarezerwowane dla sprawców najbardziej zdemoralizowanych, dla najbardziej okrutnych zbrodni, popełnionych w szczególnie obciążających okolicznościach. Tutaj takich okoliczności sąd apelacyjny nie dopatrzył się.
Dodała, że - owszem - Karol K. - był karany w przeszłości, ale głównie za jazdę w stanie nietrzeźwości, jazdę bez uprawnień, a także - naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego.
- Ale nie można uznać, że oskarżony jest tak zdemoralizowanym sprawcą, który wymaga długotrwałej izolacji w warunkach zakładu karnego - dodała sędzia Hryniewicka.
Zobacz też:
Zabójstwo na Bacieczkach w Białymstoku. Straszył, że zabije żonę. W końcu ją zamordował
Zabójstwo na Bacieczkach. Zabójca, który udusił żonę poduszką stanął przed sądem (31.01.2019)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?