Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Kary w autobusach dla uczniów podstawówek. Za jazdę z legitymacją szkolną bez adresu

OPRAC.: wal
Zgodnie z uchwałą radnych z 2019 roku z 100 proc. ulgi w przejazdach autobusami BKM mogą korzystać "dzieci i młodzież zamieszkała na terenie Miasta Białegostoku od dnia rozpoczęcia nauki w szkole podstawowej do 30 września roku, w którym ukończą 15 lat, na podstawie imiennej Białostockiej Karty Miejskiej z zakodowanym uprawnieniem przyznanym na bieżący rok szkolny lub na podstawie ważnej legitymacji szkolnej, zawierającej adres zamieszkania, w granicach I strefy taryfowej".
Zgodnie z uchwałą radnych z 2019 roku z 100 proc. ulgi w przejazdach autobusami BKM mogą korzystać "dzieci i młodzież zamieszkała na terenie Miasta Białegostoku od dnia rozpoczęcia nauki w szkole podstawowej do 30 września roku, w którym ukończą 15 lat, na podstawie imiennej Białostockiej Karty Miejskiej z zakodowanym uprawnieniem przyznanym na bieżący rok szkolny lub na podstawie ważnej legitymacji szkolnej, zawierającej adres zamieszkania, w granicach I strefy taryfowej". FOT. Wojciech Wojtkielewicz/archiwum
Strach padł na uczniów białostockich podstawówek jeżdżących bezpłatnie autobusami. Jeśli to robią bez wpisanego adresu na legitymacji muszą liczyć się z karami od kontrolerów. Problem w tym, że na nowych blankietach nie ma miejsca na dane o zamieszkaniu.

- Na legitymacji mojego dziecka dopisano adres obok i po problemie – mówi pani Alicja, mama ucznia z jednej z podstawówek. Okazuje się, że niekoniecznie, a kłopoty mogą być jeszcze większe.

Ulga pod specjalnym nadzorem

Przypomnijmy, że w 2019 roku rada miasta zdecydowała, że uczniowie białostockich szkół podstawowych mogą korzystać ze 100 proc ulgi w przejazdach autobusami. Pod warunkiem, że będą mieli przy sobie dokument poświadczający miejsce zamieszkania w granicach pierwszej strefy taryfowej. Mogła nim być imienna karta BKM lub legitymacja szkolna. Tyle zmieniały się jej druki. Ich wzór ustalił w sierpniu 2019 roku w rozporządzeniu minister edukacji. W nowych, a tylko takie są wyłącznie wydawane od roku szkolnego 2021/2022, nie znajdziemy informacji o miejscu zamieszkania.

- Dochodzi do sytuacji nakładania kar przez kontrolerów - napisał w interpelacji do prezydenta Karol Masztalerz. To samo powtórzył na komisji infrastruktury komunalnej Sebastian Putra. Obaj radni podkreślali, że zależy im na tym, by rozwiązać problem.

Kara formalnie to nic innego jak opłata dodatkowa. Jeśli w ciągu siedmiu dni ukarany udowodni prawo do bezpłatnych przejazdów, opłata wyniesie 10 złotych. Jeśli nie - będzie musiał zapłacić 300 złotych.

Poprawka zostawiła furtkę

Władze miasta i BKM podkreślają, że o mankamentach usunięcia adresu z legitymacji radni byli informowani jeszcze pod koniec października 2019 roku, gdy przyjmowali uchwałę o ulgach w przejazdach. Urzędnicy już wtedy chcieli, by były poświadczane tylko w oparciu o imienną kartę miejską.

- W drodze poprawki wprowadzono dopuszczalność stosowania wcześniejszego wzoru legitymacji szkolnej zawierającej adres zamieszkania – przypominają w odpowiedzi na interpelację wiceprezydent Zbigniew Nikitorowicz i szef BKM Bogusław Prokop.

Według nich brak adresu oznacza, że obowiązujący wzór legitymacji szkolnej nie jest dokumentem potwierdzającym posiadanie uprawnienia do przejazdów bezpłatnych. Co ciekawe, legitymacja taka może być używana, gdy uczeń korzysta z biletu ulgowego, ponieważ utrzymana została wcześniejsza regulacja uprawniająca do 50% ulgi do ukończenia 18. roku życia, bez względu na adres zamieszkania.

BKM: dopisany adres to wbrew prawu

- Jednocześnie podczas kontroli biletowych stwierdzono, iż na nowych drukach dopisywane są odręcznie adresy zamieszkania, co jest działaniem niezgodnym z prawem i nie zmienia faktu, iż dokument ten nadal nie może być uznany za potwierdzający adres zamieszkania - zaznaczają urzędnicy. -Brak adresu zamieszkania dotyczy również wydawanych od kilku lat dowodów osobistych, legitymacji osób posiadających orzeczenie o niepełnosprawności

Próbowaliśmy ustalić, czy faktycznie dochodzi w szkołach do takich sytuacji. W sekretariacie jednej z największych białostockich podstawówek usłyszeliśmy, że nie spotkano się z taką praktyką.

- Część uprawnionych nie jest świadoma konieczności spełnienia warunków określonych uchwałą i niestety, wsiadając do autobusów Białostockiej Komunikacji Miejskiej nie posiadają żadnych dokumentów. Nagminnym wytłumaczeniem takiego postępowania jest beztroskie stwierdzenie „przecież uczniowie jeżdżą za darmo” – podkreślają wiceprezydent i szef BKM.

Z adresem 50 proc. ulgi

Jakie jest zatem rozwiązanie, by uniknąć problemu. Władze BKM mają jedną receptę.

- Uczniowie powinni zaopatrzyć się w imienną Białostocką Kartę Miejską i potwierdzić zamieszkiwanie w Białymstoku w celu zakodowania uprawnienia do 100 proc. ulgi na bieżący rok szkolny – tłumaczy Bogusława Prokop.

Taka perspektywa oznacza być może widmo kolejek w punktach BKM.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny