O lepsze skomunikowanie Dojlid Górnych mieszkańcy najmłodszej białostockiej dzielnicy walczyli od kiedy przestała tam dojeżdżać 19. Sprawą zajmowali się radni na wtorkowym [14/09.2021] posiedzeniu komisji infrastruktury komunalnej rady miasta. Kilka godzin wcześniej wiceprezydent Zbigniew Nikitorowicz zapowiedział utworzenie nowej linii do Dojlid - nr 30.
Jak tłumaczył na posiedzeniu komisji szef Białostockiej Komunikacji Miejskiej Bogusław Prokop utworzenie linii było możliwe, bo zakończył się remont ul. Mickiewicza od ul. Karpińskiego do granic miasta.
- Dostaliśmy informację od wykonawcy, że są też już skończone zatoki autobusowe zlokalizowane przy tej ulicy - mówił Bogusław Prokop.
Jednoczłonowe autobusy nowej linii będą kursować przez Brzoskwiniową, ul. Mickiewicza, a potem dalej śladem linii 19 prosto do centrum Białegostoku.
- To będzie trzecia linia, poza 2 i 15, dedykowaną osiedlu Dojlidy Górne - mówił szef BKM.
Radny Marcin Moskwa pytał, czy nie lepiej byłoby, aby nowa linia także zahaczała o rejony ul. Wiewiórczej i Niedźwiedziej.
- Głosy, które do nas docierały, wskazywały, że mieszkańców Dojlid Górnych interesuje dodatkowe połączenie z tym rejonem ul. Mickiewicza. Dlatego doszliśmy do wniosku, że w tym przypadku zorganizujemy linię, która w najprostszy sposób dotrze do celu - mówił szef BKM.
Radny Moskwa argumentował, że po opuszczeniu Brzoskwiniowej autobusy pojadą przez długi odcinek ul.Mickiewicza, który jest nie zamieszkały.
- Czy nie lepiej, aby autobusy woziły ludzi niż powietrze - pytał radny?
W tym kontekście przypomniał historię linii 22, które przez wiele lat od Towarowej do dworca PKS jeździła tylko Poleską.
- Dopiero, gdy wjechała w os. Sienkiewicza i Białostoczek jej autobusami częściej zaczęli jeździć białostoczanie - tłumaczył Marcin Moskwa.
- Po prostu skoro pojawiły się autobusy na Białostoczku, to ludzie zaczęli z nich korzystać. Nie było tak, że nagle mieszkańcy z Towarowej zaczęli jeździć na Białostoczek - odpowiadał szef BKM.
Wyjaśnił, że przy spadku liczby osób korzystających z komunikacji należy ostrożnie konstruować nowe trasy. A spadek ten wynosi niemal połowę, w stosunku do czasów sprzed pandemii. Najbardziej obrazuje to parametr sprzedaży imiennych biletów jedno-trzymiesięcznych.
- Przed rozpoczęciem roku szkolnego sprzedawaliśmy prawie 45 tys. w tym roku jest 24 tys. - wyliczał szef BKM. Ma nadzieję, że ta sytuacja się poprawi, gdy rozpocznie się rok akademicki.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?