Białostocki Park Naukowo-Technologiczny wiosną zaczyna nabór

- Zdecydowanie polecam działanie w parku - mówi Wojciech Syrocki z firmy Robo Camp, która mieści się w Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym. - Po pierwsze, to niebagatelne oszczędności w czynszu dla młodej firmy. Po drugie, dostaje się pomoc prawną i księgową, także PR. Ale najważniejszy element to budowanie sieci kontaktów.

W czwartek oficjalnie poznaliśmy reguły działania firm w Białostockim Parku Naukowo-Technologicznym. Na konferencję w tej sprawie, która odbyła się na Politechnice Białostockiej, przyszły tłumy, w tym mnóstwo studentów i młodych ludzi. To ucieszyło władze parku.

- To będzie nowa jakość, która ma służyć rozwojowi przedsiębiorczości akademickiej - podkreślała dr Jolanta Koszelew, dyrektorka BPN-T. I ujawniła, że w marcu przyszłego roku ruszy rekrutacja firm do Inkubatora Technologicznego, który zajmie jeden z powstających właśnie budynków parku.

Pierwsi wprowadzą się na początku 2013 roku

Rekrutacja odbędzie się w trzech turach. Generalnie o miejsce w Inkubatorze będą mogły starać się firmy, które dopiero rozpoczynają działalność lub mają nie więcej niż trzy lata. Umowy najmu podpiszą też na trzy lata. Na miejscu, poza biurami, będą miały do dyspozycji sale konferencyjne i szkoleniowe, a także usługi prawne, doradcze i księgowe.

Natomiast Centrum Technologiczne przeznaczone będzie dla przedsiębiorców, działających na rynku dłużej niż trzy lata. W tym budynku mieścić się będą laboratoria, hale produkcyjne, prototypownie i Centrum Przetwarzania Danych.
Budynki parku będą gotowe pod koniec przyszłego roku. Lokatorzy zaczną się do niego wprowadzać na początku 2013 roku. Miasto postanowiło go stworzyć, żeby zachęcić e-biznes do działania.

- Ten projekt powstał po to, żeby Białystok nie był białą plamą na mapie miast, które mają takie miejsca - mówi Krzysztof Karpieszuk, sekretarz miasta.