Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ale kino!

Redakcja
Multipleks, czyli kino z wieloma salami projekcyjnymi powstanie tuż obok amfiteatru - poinformował wczoraj wiceprezydent Bogusław Dębski na specjalnej konferencji prasowej.

Przy ulicy Kalinowskiego ma wyrosnąć stalowo-szklany budynek z czterema salami projekcyjnymi, w których filmy będzie mogło oglądać 1200 osób. Obok znajdą się dwie restaurację, a ulicę dalej wielokondygnacyjny parking. Przy okazji ma się zmienić też amfiteatr. Scena zostanie zadaszona, do wymiany pójdą też siedzenia.
Kilka filmów o jednej porze mieliśmy oglądać już tej jesieni, ale plany nie wyszły, bo władze miasta nie mogły się zdecydować na przeznaczenie tego terenu inwestorowi. A chodzi o firmę Helios i powiązaną z nią spółkę Developer, które ponad rok starały się wybudować w Białymstoku multikino. Helios jest też twórcą jedynego jak dotąd projektu zagospodarowania tego terenu, który wczoraj pokazał wiceprezydent Dębski.
- Helios to jedyna firma poważnie zainteresowana budową multipleksu w Białymstoku i w tym miejscu - powiedział wiceprezydent.
I to wiadomo na pewno. Teraz trzeba rozstrzygnąć formę przekazania gruntu. Starać się o niego mogą także inne firmy w przetargu (zarząd zastanawia się czy go ogłosić). W grę wchodzi także zamiana ziemi.
Helios, aby wybudować multikino przy amfiteatrze, zdecydował się na zakup ziemi pod zamianę. Kupił 6 działek przy ulicy Prowiantowej w Białymstoku, które są potrzebne miastu, by wybudować w przyszłości wiadukt. Ponoć Helios kupił ziemię, bo wiedział o jej przeznaczeniu, ale szefowie spółki temu zaprzeczają.
- Nie ukrywam, że zamiana jest lepsza - mówi Dębski. - Ale nawet jeśli doszłoby do przetargu, to i tak pewnie wygra Helios, bo tylko on jest tym zainteresowany. Tyle, że wszystkie procedury się wydłużą, a na uporządkowanie tamtego terenu będziemy musieli zaczekać.
Decyzja zarządu może być jednak spóźniona.
- Nic nie wiem o przetargu i nowych decyzjach władz Białegostoku - komentuje Tomasz Jagiełło, prezes Heliosa. - Jestem już zniechęcony wszystkimi krokami zarządu. Jeśli będzie przetarg, to zapoznamy się z jego warunkami i wtedy ocenimy czy warto inwestować - mówi biznesmen. Dodaje jednak, że ma już plan ratunkowy - znalazł ziemię w innym mieście, gdzie chce postawić kino.
Projektowany multipleks ma powstać kilkaset metrów od największego w regionie kina "Pokój". Jego szef twierdzi, że nie boi się konkurencji.
- My też się przygotowujemy do budowy dużego kina w centrum miasta - mówi Krzysztof Bil Jaruzelski szef Białostockiej Sieci Kin. - Uważam jednak, że przy amfiteatrze powinien zostać wybudowany inny obiekt, należałoby raczej rozbudować teatr lalek, który się już dusi w swoich pomieszczeniach.
Bil Jaruzelski jest wymieniany wśród kandydatów Sojuszu Lewicy Demokratycznej na prezydenta Białegostoku. Nie chciał nam powiedzieć, czy jeśli wygra, to multikina w amfiteatrze nie będzie.

W Warszawie jest dziesięć

Multipleks to wielki kompleks rozrywkowy, w którym jest kilka sal kinowych. O jednej porze w każdej sali wyświetlany jest inny film. Ale to nie wszystko. W multipleksie projektowane są również restauracje i bary oraz sklepy. W Warszawie jest dziesięć takich obiektów - cena biletu jest tam zwykle nieco wyższa niż w zwykłym kinie. Warunki też są zwykle inne - wygodne fotele lotnicze, ogromne ekrany, klimatyzacja. W białostockim multipleksie mają być dwie sale po czterysta miejsc każda i dwie po dwieście.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny