Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akademia Teatralna przygotowuje spektakl dyplomowy Syreniada

Urszula Krutul [email protected] tel. 85 748 74 66
Studentki Akademii Teatralnej wcielą się m.in. w role syren i panien młodych. Na scenie będzie można usłyszeć fragmenty ich autentycznych wypowiedzi.
Studentki Akademii Teatralnej wcielą się m.in. w role syren i panien młodych. Na scenie będzie można usłyszeć fragmenty ich autentycznych wypowiedzi. Andrzej Zgiet
Syreniada to będzie przedstawienie głównie dla najmłodszych widzów, ale także dorośli będą mogli sobie przypomnieć losy Małej Syrenki. O adaptację tej klasycznej baśni pokusili się studenci IV roku kierunku aktorskiego białostockiej Akademii Teatralnej.

Syreniada w reżyserii Jacka Malinowskiego na pewno spodoba się wielu. Spektakl na motywach baśni H.Ch. Andersena "Mała Syrenka" zobaczyć będzie można już 6 maja o godz. 16 (premiera jest wprawdzie 5 maja, ale jest to egzamin - spektakl zamknięty) w Akademii Teatralnej (ul. Sienkiewicza 14).

- W "Syreniadzie" aktorzy grają w żywym planie, ale też w maskach, z lalkami - mówi reżyser, Jacek Malinowski. - Pozwoliliśmy sobie tę historię opowiedzieć również przez pryzmat młodości studentów. W spektaklu są użyte ich osobiste wypowiedzi. W tej historii Andersen pokazał miłość we wszystkich kolorach. Nie w cukierkowym wydaniu, ale tak, jak to się może wydarzyć naprawdę. My też chcemy, żeby to była prawdziwa opowieść, trafiająca do widza.

W spektaklu wykorzystano również fragmenty baśni scenicznej "Syrenie Łzy" Marii Siedmiograj oraz sonety Wiliama Shakespeare'a. Muzyka to fragmenty utworów zespołu Ensemble De Organographia. Za scenografię odpowiedzialna jest Halina Zalewska-Słobodzianek. Na scenie, w roli Syrenki oraz Panny Młodej V, zobaczymy Magdalenę Bocianowską (każdy z aktorów gra kilka ról).

- Na samym początku dostaliśmy takie zadanie, żeby napisać fragment z pamiętnika o miłości w kontekście "Małej Syrenki" - mówi Magda. - Część z tych wypowiedzi, jak już wspomniał reżyser, znajduje się w naszej sztuce.

Czy takie przedstawienie, skierowane do młodej publiczności i bazujące na tekście baśniowym jest odpowiednie na dyplom?

- Sądzę, że jak najbardziej - zapewnia jeden z aktorów, Mateusz Smaczny. - Możemy pokazać cały wachlarz naszych umiejętności - zarówno animacyjnych, lalkowych, czyli bardzo przywiązanych do naszej szkoły, jak i umiejętność gry w masce, czy w żywym planie. Ten dyplom jest cenny. Dotykamy teatru dla dzieci, z jakim wbrew pozorom mieliśmy mało do czynienia. Dzieci to uważni widzowie, ich nie oszukamy. Musimy być szczerzy i pokazać im nasze emocje na najwyższym poziomie.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny