Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

6. edycja Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego w Lesie – LasFest Edycja Króla Jelenia rusza 8 sierpnia. Warto wybrać się do Solnik

Urszula Śleszyńska
Urszula Śleszyńska
Paweł Chomczyk i Dagmara Sowa z Grupy Coincidentia zapraszają na organizowany przez siebie festiwal LasFest w Solnikach
Paweł Chomczyk i Dagmara Sowa z Grupy Coincidentia zapraszają na organizowany przez siebie festiwal LasFest w Solnikach Wojciech Wojtkielewicz
O kolejnej, 6. już edycji Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego w Lesie – LasFest Edycja Króla Jelenia rozmawiamy z Pawłem Chomczykiem, dyrektorem artystycznym. Impreza co roku przyciąga wielbicieli teatru z całej Polski (i nie tylko), a prezentacje cieszą się niesamowitym uznaniem. Wstęp jest bezpłatny, a imprezy odbywają się w lesie, w Siedlisku Kultury Solniki 44.

6. edycja LasFestu rusza już 8 sierpnia. Co się będzie działo w tym roku?

Paweł Chomczyk: Wracamy do dawnej formuły, z którą zainicjowaliśmy LasFest i w której odbyły się 4. edycje. To znaczy takiej formuły, która ma swojego patrona i pewnego rodzaju motto, motyw przewodni. Tegorocznym patronem festiwalu jest król jeleń. Bardzo się zainspirowaliśmy tą postacią ze względu na pewnego rodzaju dystyngowany charakter i królewski sznyt. Ale nie tylko. Niewiele osób wie, że jeleń zupełnie inaczej bytuje, zachowuje się w momencie, kiedy te rogi zrzuci. Wtedy może się w zupełnie inny sposób poruszać, docierać do innych, bardziej zakrzewionych miejsc. Traci na tym jego majestat, ale zyskuje co innego.

I to stało się metaforą, myślą przewodnią do tego, żeby skonstruować program?
- Dokładnie tak. Program, w którym znajdą się przedsięwzięcia nie tylko teatralne, ale głównie teatralne, które prezentują sztukę w koronie i bez niej. Będą to spektakle, które operują bardzo dużą ilością królewskich środków wyrazu, ale także takie, które prezentują pewnego rodzaju minimalizm, a środków wyrazu na scenie jest niewiele. A jednocześnie z tematu wyciągnięta jest pewnego rodzaju esencja.

Na co powinniśmy zwrócić uwagę, jeśli chodzi o program?
- My, jako Grupa Coincidentia, zapraszamy na dwie z naszych produkcji. Pierwsza to "Bezbrzeża" i będzie to pierwszy pokaz na naszej rodzimej scenie, czyli sensu stricte premiera tutaj, w Solnikach. Jest to nasza fantazja na temat twórczości pieśniarza Franza Schuberta, która stanowi tutaj punkt wyjścia do rozważań nad twórcą, tworzywem, relacją pomiędzy twórcą a tworzywami pewnego rodzaju granicami w twórczości. A drugą naszą propozycją jest "Invisible", który już był prezentowany w wielu miejscach. I wciąż cieszy się dużą popularnością. To jest spektakl, który jest laboratorium rzeczy niewidzialnych. Różnego rodzaju środkami teatralnymi, narzędziami próbujemy docierać do istoty rzeczy, których nie widać. I to są nasze propozycje jako gospodarzy.

A co zaprezentują zaproszeni przez Was w tym roku artyści?
- Jest tego sporo, nie wiem czy uda mi się wymienić wszystkich. Ale zacznijmy od Warsztatu Twórczego Magamura, czyli zespołu, którego liderem jest wspaniały węgierski twórca, znany zresztą w Polsce, głównie jako scenograf. Oni zaprezentują fantazje na temat legendy doktora Fausta. To będzie realizacja lalkowa, w takiej klasycznej, pudełkowej formie, ale w absolutnie nowatorskiej odsłonie jeśli chodzi o stylistykę, plastykę. Ci z Państwa, którzy po pierwsze interesują się legendą Fausta, a po drugie lubią teatr formalny - będą zadowoleni. Po spektaklu, w ramach nurtu Spotkania z Szyszkami - odbędzie się rozmowa z twórcami. Zapraszamy też na „Pozory” naszego rodzimego Teatru Czrevo w kooperacji z Laboratory Figures Oscar Schlemmer z Białorusi. To bardzo osobliwy, bardzo ciekawy plastycznie i operujący niebanalną i niepowtarzalną narracją teatr. Zaprezentujemy również "Stand-up" Aleksandry Gosławskiej - to w ramach nurtu Młodniak. To jest spektakl stworzony przez dość świeżą absolwentkę, albo nawet jeszcze nie absolwentkę naszego białostockiego Wydziału Sztuki Lalkarskiej Akademii Teatralnej, która pod przykrywką komediowego wykonu, czyli tytułowego stand-up'u opowiada nam bardzo osobistą i bardzo śmieszno-gorzką historię swojej drogi przed świat sztuki. To naprawdę bardzo osobisty, bardzo interesujący i bardzo świeży, grany z młodzieńczą energią spektakl. Poza tym przewidzieliśmy oczywiście kino leśne, czyli nurt LasMóvi, który jak co roku już od paru lat będzie prezentowany przez kuratora, Maćka Misztala, związanego na co dzień z Lubelskim Festiwalem Filmowym.

Co wybrał w tym roku?
- W ramach leśnego pokazu filmów krótkometrażowych/Replika 16.LFF Maciek wybrał 5 filmów krótkometrażowych - ci z państwa, którzy są zainteresowani, niech zerkną na nasze media społecznościowe - tam opisany jest każdy tytuł z osobna. Zapraszamy też gorąco na nocny spektakl spadających gwiazd z muzyką na żywo. Noc Perseidów odbędzie się 12 sierpnia, zagra nam Kwartet Dworski. Będzie można położyć się na leżaczku, na kocyku, na materacu i popatrzeć w niebo, pomyśleć o życzeniach. I posłuchać muzyki na żywo. Mamy jeszcze, na finał, niespodziankę w postaci prezentacji. Jedna z nich to będzie koncert finałowy w wykonaniu Mai Kleszcz Trio. A przed koncertem odbędą się nietypowe działania w ramach nurtu LasLab - Monika Konieczna i Michalina Kostecka, artystki z Wrocławia zaprezentują swoją sztukę. Będzie to „Ta, której się strzały nie imają” czyli leśny mural Moniki oraz „Ołtarz Artemidy” – instalacja foodartowa – Michaliny. Trzeba być, trzeba zobaczyć, trzeba uczestniczyć, trzeba posmakować.

Z roku na rok jesteście bogatsi w doświadczenia artystyczne, ale czy jesteście też bogatsi w wiedzę? A propos tego jak festiwal teatralny organizować, by zorganizować go dobrze?
- Ciężko jest odpowiadać na pytanie o rosół z perspektywy kury (śmiech). Mamy cały czas bardzo dużo pomysłów na to, żeby robić prezentacje, które państwo, jako nasi widzowie, bardzo doceniają. Wszystkie dotychczasowe odsłony LasFestu cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Na publiczności były nadkomplety. Mieliśmy dobrą prasę, byliśmy zauważani w podsumowaniach corocznych imprez kulturalnych. Wydaje mi się, że to najlepiej pokazuje, że festiwal jest potrzebny i się rozwija. Jedyną rzeczą, na którą możemy się skarżyć są sprawy budżetowe. Ale wiadomo, że niszowe przedsięwzięcia zawsze wiążą się pewnego rodzaju ryzykiem niedofinansowania. Z tego też powodu w tym roku wpadliśmy na pomysł, żeby przeprowadzić zrzutkę na jednym z portali, na którą można wpłacać pieniądze. Zachęcamy państwa do tego bardzo serdecznie. A my idziemy cały czas do przodu.

Tym bardziej, że ta zrzutka to jest miły gest w waszym kierunku, ponieważ wszystkie imprezy w ramach festiwalu są bezpłatne.
- Imprezy są bezpłatne, można rezerwować wejściówki. Proszę się nie ociągać, ponieważ już na niektóre prezentacje został wyczerpany limit miejsc. Chcemy, żeby festiwal pozostał festiwalem otwartym, bezpłatnym, na który mogą przychodzić wszyscy - zarówno z większych ośrodków miejskich, jak i w pobliskich miejscowości, jak na przykład Solniki. To się do tej pory udawało. Mamy fantastyczną, bardzo złożoną publiczność wywodzącą się z najróżniejszych środowisk i bardzo byśmy chcieli, żeby w ten sposób to zostało. Natomiast wiadomo, że potrzebujemy wsparcia - zarówno jeśli chodzi o te instytucje, do których piszemy aplikacje, jak i państwa. Gdyby ci z państwa, którzy mogą wpłacić jakieś, nawet drobne, datki przez zrzutkę, to uczynili to będzie nam szalenie miło. Jest to dla nas naprawdę bardzo istotne. I jest to duże wsparcie, byśmy mogli wciąż rozwijać festiwal.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny