W grudniu 1999 roku na oddziale psychiatrycznym londyńskiego szpitala King's College nad ranem znaleziono pacjentkę, która odebrała sobie życie wieszając się w łazience na sznurowadłach wyciągniętych z własnych butów. Samobójczynią była Sarah Kane, 28-letnia dramatopisarka, przyjęta na oddział dwa dni z wcześniej z depresją.
Wśród rzeczy osobistych, które zostawiła był pakunek zawierający maszynopis jej ostatniej sztuki "4:48 Psychosis".
Dramat jest często uznawany za list pożegnalny pisarki, chociaż jej bliscy jednoznacznie uznają to za uproszczenie odbierające sztuce wartości literackie. Co prawda przywołuje stany emocjonalne osoby dotkniętej patologicznym smutkiem i wykorzystuje liczne wątki autobiograficzne dramatopisarki, ale przede wszystkim to sceniczny poemat napisany przez osobę zbyt kruchą, by unieść własną wrażliwość.
Tę historię można obejrzeć w sobotę i niedzielę (15 i 16 października) o godz. 19 na scenie białostockiego teatru TrzyRzecze. Wyreżyserował ją Łukasz Molski, scenografię przygotowała Magdalena Franczak. Na scenie zobaczymy aktorkę wyłonioną w castingu - Agnieszkę Maracewicz.
- Ten tekst jest swego rodzaju arcydziełem emocjonalnym - mówi aktorka. - Sarah zostawiła tu 10 przykazań jak żyć, żeby być szczęśliwym i jak zmarnować sobie życie.
Oprawę muzyczną zapewni białostocki zespół Pokrak, który zagra na żywo.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?