ZMK: Powstanie plan, jak ratować białostockie zabytki

Od dwóch lat coraz więcej pieniędzy przeznaczamy na remonty zabytków - przyznaje Andrzej Ostrowski, szef białostockiego Zarządu Mienia Komunalnego. - Wiele z nich już od dawna wymagało remontów. Co ważne, duża część znajduje się w centrum i chcemy, by dobrze komponowały się z otoczeniem.

W tym roku rozpoczęła się m.in. gruntowna modernizacja zaniedbanego i zniszczonego budynku przy ul. św. Rocha 3. Miastu przekazał go wojewoda z przeznaczeniem na działalność organizacji pozarządowych. Prace potrwają do listopada przyszłego roku i pochłoną około 6 mln zł. Modernizacji doczekała się też cała osada dawnych przyfabrycznych domków przy ulicy Suchowolca. Mają one już nowe dachy i elewacje. Koszt inwestycji - 600 tysięcy złotych.

Ekipy remontowe zajęły się też siedzibą Galerii Arsenał. Podczas przebudowy dziedzińca archeolodzy odkryli istniejące pod nim kanały, więc konserwator zabytków wstrzymał prace. Chce, by wyeksponować kanały przy pomocy przeszklonej konstrukcji. Na razie na te prace ZMK przeznaczył 370 tys. zł. W planach na przyszły rok jest wymiana dachu, okien i elewacji w Galerii Arsenał. Koszt to około mln złotych.

Dalsza renowacja czeka kamienicę przy ul. Sienkiewicza 22. W tym roku wyremontowano dach, w przyszłym planuje się odnowienie m.in. klatek schodowych, elewacji za pół mln zł.

W tym roku na modernizację zabytkowych budynków ZMK wydał trzy miliony zł. Na przyszły przewidziana jest kwota dwa razy większa. ZMK chce też stworzyć plan remontów zabytkowych obiektów na kilka kolejnych lat.

- Mamy zamiar podjąć rozmowy ze specjalistami od zabytków, aby wspólnie opracować plan renowacji kolejnych zabytków, należących do miasta - zapowiada Andrzej Ostrowski.

- Takie spotkanie jest bardzo potrzebne - mówi Anna Pieciul z biura kultury i ochrony zabytków w magistracie. - Od paru lat postulujemy, żeby wszystkie miejskie zabytki były zmodernizowane.
To jednak zależy od możliwości finansowych.