"Wyzwolenie" w Teatrze Wierszalin. Premiera spektaklu odbędzie się w ramach Festiwalu "Między Wierszami"

- Takiej roli, wykonaniu Rafała Gąsowskiego, jeszcze żeście nie widzieli - zapewnił podczas środowej konferencji prasowej Piotr Tomaszuk, szef Wierszalina, reżyser spektaklu. - A widzieliście wiele w jego wykonaniu. Teraz zobaczycie rolę, która jest wydarzeniem w historii teatru.

Tomaszuk dodał, że oprócz różnych pomysłów, które się narodziły w jego głowie, fundamentem tego przedstawienia jest aktor, który gra postać Konrada. Czyli właśnie Rafał Gąsowski. Zapewnił, że tekst Wyspiańskiego jest fundamentalnie ważny dla polskiej kultury. Ale zbyt wiele zdradzać nie chciał, ponieważ "Wyzwolenie" to jest spektakl, który każdy powinien zobaczyć i wyrobić sobie zdanie. Zdradził za to, że będzie bardzo dużo muzyki i dużo humoru.

- Wymagającego humoru, bo oczekujemy od naszych widzów nie tyle rechotu, co radosnego uczestnictwa w obśmiewaniu świata - zapewnił Tomaszuk. - A my to czynimy z radością dlatego, że czynimy to w imieniu Wyspiańskiego.

Reżyser dodał, że w spektaklu znajdziemy i ducha przewrotności i ducha kabaretu i ducha dowcipu. Będzie można też w tym tekście coś odkryć. Sam Tomaszuk odkrywał w trakcie prac nad spektaklem.

- Chciałem odkryć dla siebie coś ważnego w tym tekście - zapewnił Tomaszuk. - Chciałem odkryć co widziało w "Wyzwoleniu" wielu moich poprzedników, wielkich reżyserów. I muszę powiedzieć, że razem z tymi swoimi wielkimi poprzednikami po tym "Wyzwoleniu" błądziłem. Może nawet i z samym Wyspiańskim błądziłem.

Dodał, że warto też się zastanowić co jest istotą słowa wyzwolenie. Na scenie, oprócz Rafała Gąsowskiego zobaczymy też m.in. Monikę Kwiatkowską, Dariusza Matysa i Magdalenę Dąbrowską.