Wybory parlamentarne na nowych zasadach. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego jest trafne, niezaskarżalne, a więc niepodważalne - przypomina podlaski poseł i konstytucjonalista Jarosław Matwiejuk.

Nowy Kodeks wyborczy, którym w środę zajmował się Trybunał zacznie obowiązywać od 1 sierpnia. To oznacza, że w czasie październikowych wyborów parlamentarnych wejdzie w życie kilka nowości. Przede wszystkim będziemy wybierać senatorów w jednomandatowych okręgach. Te sędziowie uznali za zgodne z konstytucją.

- To rozwiązanie zwiększa szansę na pewne odpartyjnienie wyborów i otwiera drzwi do Senatu dla ludzi, którzy nie robią i nie chcą robić karier partyjnych - uważa podlaski senator Włodzimierz Cimoszewicz.

W naszym województwie będą trzy takie okręgi: białostocki, suwalsko-łomżyński oraz bielsko-hajnowski. Takie regionalne podziały budziły zastrzeżenia PiS. - Nie kwestionowaliśmy jednomandatowych okręgów, tylko sprawę ich przedstawicielstwa. Nie może być tak, że jeden okręg ma 250 tysięcy mieszkańców, drugi 400 tysięcy - mówi Krzysztof Jurgiel, szef PiS na Podlasiu.
TK podjął też decyzję o wyborczych billboardach i płatnych spotach. Te będzie można stosować w czasie kampanii.

- Czyli najbliższa kampania niewiele będzie różniła się od poprzednich - uważa Jarosław Matwiejuk.

- Sama idea wprowadzenia zakazu billboardowego miała zapewnić spokojniejsze wybory parlamentarne, szczególnie w czasie naszej prezydencji w Unii - przypomina szef podlaskiej PO Damian Raczkowski.

TK nie przychylił się też do innej propozycji partii rządzącej - dwudniowych wyborów do parlamentu. - Bardzo tego żałuję. To rozwiązanie mogło poprawić frekwencję wyborczą. Jednak nie chcę krytykować Trybunału - dodaje Damian Raczkowski.

Wejdą za to w życie rozwiązania ułatwiające głosowanie. Będzie można oddać głos korespondencyjnie albo za pomocą pełnomocnika. Osoby niewidome otrzymały możliwość głosowania przy użyciu nakładek na karty wyborcze sporządzonych w alfabecie Braille'a. - Na te zmiany czekaliśmy, odkąd istnieje system wyborczy. W końcu wszyscy będą równi wobec prawa - przypomina Barbara Szymańska, osoba niewidoma z Fundacji Audiodeskrypcji w Białymstoku.