Wójt nie zapłacił za nowy budynek?

Czytelnicy z Brańska napisali nawet do Kuriera Bielskiego i krótko przedstawili zaistniała sytuację.

"Budynek położony w brańskim rynku (strefa ochrony konserwatora zabytków) właśnie ten sam Wójt Krzysztof Jaworowski w 1992 r. zajął bezprawnie i nigdy nie zapłacił miastu należnej z tego tytułu sumy pieniężnej" - czytamy w piśmie podpisanym przez przewodniczącego Komitetu Osiedlowego nr 1 w Brańsku.

I dalej: "Drugi istotny szczegół to fakt, iż wymieniony budynek położony jest przy ul. Rynek, czyli na dawnym rynku miejskim w tzw. strefie ochrony konserwatorskiej. (...) Tymczasem pan wójt "wystrzelił" pod nie bo swoiste monstrum i tym samym wpisał się na listę tych, którzy świadomie bądź nieświadomie przyczynili się do niszczenia historycznego charakteru miasta.

Zniknęło z przewodników

"Takich przykładów z ostatnich lat można podać o więcej. Efekt? To stare historyczne miasteczko zniknęło z przewodników turystycznych, gdyż wręcz z zajadłością niszczone jest wszystko, co stanowiło atrakcję turystyczną. A szkoda, gdyż to zupełnie przeciwne z dobrą tendencją odbudowy, "pieszczenia" wszystkiego, co ma posmak starzyzny historii i bardzo dobrze przekłada się to na efekty rozwoju gospodarczego.

Ludzie prości mogą tego nie rozumieć. Jednak kiedy przykładają do tego rękę mieniący się fachowcami, patriotami i w dodatku posiadający władzę, niczym to nie różni się od zaborczych niszczycieli polskości. Co na to urząd konserwatora zabytków? Władze miasta Brańsk? Nadzór budowlany starostwa? Gdyby coś podobnego zrobił szary człowiek zostałby już zniszczony przez powyższe urzędy" - czytamy dalej w piśmie.

Zastrzeżeń nie było

Wójt gminy Brańsk też nie zostawił sprawy bez komentarza.

- Gmina otrzymała na własność budynek, w którym mieści się urząd, plac pod budynkiem, jedną drugą placu obok budynków oraz współwłasność na drogę dojazdową od strony północnej - tłumaczy Krzysztof Jaworowski, wójt gminy Brańsk. - Gmina posiada zgodnie z obowiązującymi przepisami pozwolenie na budowę i stosowne uzgodnienia łącznie z konserwatorem zabytków. Na odbiór inwestycji zaprosiłem również konserwatora zabytków. Jego przedstawiciele poinformowali, że nie mają zastrzeżeń. Obiekt jest piękny, ładnie usytuowany i wykończony.

- Od mieszkańców m.in. Brańska otrzymałem, myślę, że setki pochwał, gratulacji za zrealizowanie inwestycji, która będzie upiększać miasto, zachęcać innych do remontowania obiektów. W rozmowie z mieszkańcami usłyszałem m. in. takie stwierdzenia: "Jest to ból nieudaczników i przegranych ludzi co w życiu niczego nie osiągnęli. Boli ich, że ktoś coś robi i gmina po rozłączeniu w szybkim tempie się rozwija" lub "Wójcie nie zwracaj na to uwagę, rób swoje". Wiem, że społeczność brańska cieszy się z każdej inwestycji, która będzie służyć przyszłym pokoleniom. To pracowici ludzie wiedzą, ile trzeba pracy, trudu, cierpliwości, by realizowane tego rodzaju inwestycje i wysłuchać również takie skrajne poglądy.