Wojciech Chmielarz – Wampir

Akcja „Wampira” rozgrywa się właściwie w pierwszej połowie 2015 roku. Śląsk, Chorzów, poszczególne dzielnice całej aglomeracji stają się miejscem śledztwem prowadzonym po znalezieniu ciała młodego chłopaka, który według prokuratury po prostu na skutek impulsu skoczył z dachu. Jak to bywa w takich przypadkach, kochająca matka nie wierzy w samobójstwo jedynaka i zatrudnia prywatnego detektywa. Rzucił prawo, bo jego ojciec adwokat skutecznie obronił człowieka, który zgwałcił i zamordował jego wielką miłość. Teraz 27-letni człowiek, dzięki ojcowskim koneksjom wpiera innych prawników w zdobywaniu dowodów do spraw rozwodowych, ale kiedy rozpoczyna szukać śladów i dociekać możliwych przyczyn śmierci 20-latka dojdzie do niezwykłych wniosków.

W świetnie osadzonej w realiach książce Wojciech Chmielarz stawia wiele pytań, jakie mogą drążyć współczesnych Polaków. Od sensu przemian urbanistycznych, ekspansji sieci dyskontów, zamian centrów miast w centra bankowe po sposoby na przeżycie. O wszechobecne narkotyki, prostytucję nieletnich i niemal jawne gangsterstwo. W pewnym momencie detektyw, który pozwala sobie na seks ze śledzonymi klientkami i skory jest dla zdobycia pieniędzy do niemoralnych prowokacji staje się nieomal ofiarą bandyckich gróźb. Dzięki zaskakującemu suspensowi, wkrótce sam będzie mógł poczuć, jak to jest grozić komuś śmiercią przed wykopanym w lesie grobem. Wreszcie, nie bez pomocy facebooka, rozwiązuje tajemnicę zaginięcia gimnazjalistki.

Świetnie skonstruowany „Wampir” twardo osadzony w Polsce a.d. 2015 to nie tylko porcja rozrywki. To również okazja do refleksji nad kondycją moralną wielu Polaków.