Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wodociągi Białystok. Piotr Sokołowski chce inicjatyw lokalnych. Dla szybkich inwestycji

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Szef białostockich wodociągów - Piotr Sokołowski
Szef białostockich wodociągów - Piotr Sokołowski Anatol Chomicz
Miasto, dzieląc się kosztami z białostoczanami, budowałoby np. drogi. To pomysł szefa spółki miejskiej. Co ciekawe, niekonsultowany z prezydentem.

Zasada jest prosta. Zbiera się grupa mieszkańców, pokrywa część kosztów i z pomocą finansową miasta buduje np. drogę, kanalizację. Wszystko w ramach tzw. inicjatywy lokalnej. W czerwcu takie rozwiązanie przyjęto np. w Wasilkowie.

Z apelem do białostockich radnych w tej sprawie wystąpił - trochę niespodziewanie - szef miejskiej spółki wodociągowej Piotr Sokołowski. To swego rodzaju odpowiedź na interpelację Henryka Dębowskiego z PiS (takiej podpisanej przez prezydenta jeszcze nie ma).

Radny pytał, czy w przyszłorocznym budżecie znajdą się pieniądze na budowę sieci wodno-kanalizacyjnej w ul. Kiemliczów na Zawadach. Droga należy do osób prywatnych, a nie miasta. Mieszkańcy skarżą się, że woda ze studni głębinowych nie nadaje się do picia.

- Można zarządzać przez interpelacje, albo podejść do sprawy modelowo, czyli przyjąć zasady, według których realizowana byłyby takie inwestycje - mówi Piotr Sokołowski.
W uchwale o inicjatywie lokalnej można np. zapisać, że tam gdzie mieszkańcy wykładają większe pieniądze, inwestycja jest realizowana szybciej. Co ciekawe, z propozycją, by prezydent przedstawił radnym uchwałę o inicjatywie lokalnej wystąpił w zeszłym roku radny PiS Krzysztof Stawnicki. Wiceprezydent Rafał Rudnicki odpisał, że miasto sprawdzi zapotrzebowanie na realizację takiej idei. A ewentualny projekt uchwały byłby wypracowany we współpracy z pozarządówkami. Szef Białostockiej Rady Działalności Pożytku Publicznego Paweł Backiel mówi, że do tej pory władze nie zgłosiły takiego pomysłu. - A jest godny uwagi - twierdzi Backiel.

Podobnie uważa Henryk Dębowski, ale dodaje, że np. budowa kanalizacji to wyłącznie zadanie własne gminy. - Pomysł może jest i dobry, ale przedwczesny. W dobrym tonie byłoby, gdyby prezes Sokołowski przyszedł na którąś z komisji radnych i to z nami omówił, a nie pisał apel - mówi.

Prezes wodociągów w rozmowie z nami przyznaje, że wystąpienia z apelem nie konsultował nawet z prezydentem. - Siłą sprawczą są tu radni. To oni przyjmują uchwały - dodaje.

Postanowiliśmy przyjrzeć się miejscom, wydarzeniom i imprezom, które istnieją w Polsce czy na świecie a które mogłyby powstać także w Białymstoku. Część z nich jest realna, część to tylko marzenia, a część trzeba potraktować z przymrużeniem oka. Zapraszamy na subiektywne zestawienie stworzone przez naszą redakcję.

Czego brakuje w Białymstoku? Oto nasze propozycje [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny