Liczba połączeń kolejowych na trasach biegnących przez Bielsk Podlaski i Czeremchę w ostatnich latach systematycznie malała. Doszło do tego, że w kończącym się roku pasażer na bielskim dworcu to raczej rzadkie zjawisko.
- Cały dzień zajęła mi podróż z Bielska do wsi pod Czeremchą. To niepojęte, co stało się z pociągami na Podlasiu - mówiła Kurierowi bielszczanka Maria Barszczewska. I wspominała: - Jeszcze niedawno tłumy uczniów dojeżdżały do bielskich szkół. Ale połączenia polikwidowano, a rozkłady tak pozmieniano, że teraz nikomu nie pasują.
Brak połączeń obudził oburzenie mieszkańców. Na jednym z portali społecznościowych ogłoszono protest pod hasłem "Walczmy o Polskę Wschodnią". Przeciwko likwidacji połączeń protestowały samorządy, które przyjmowały nawet w tej sprawie oficjalne stanowiska uchwalane przez radnych.
- Historia urbanizacji pokazuje, że do rozwoju potrzebne są dogodne połączenia komunikacyjne. Miasta zawsze powstawały tam, gdzie była kolej - mówili bielscy samorządowcy.
Ministerstwo Transportu odpowiadało, że zapewnienie transportu na połączeniach lokalnych należy do urzędu marszałkowskiego, a ministerstwo nie ma wpływu na jego decyzje. Z kolei Przewozy Regionalne argumentowały, że koszty utrzymania pociągów rosną, a pieniądze pozostają na niezmienionym poziomie, więc w liczbie połączeń muszą być cięcia.
Wraz z końcem roku sytuacja może jednak ulec lekkiej poprawie, bo PKP zapowiedziało już nowy rozkład jazdy. W południowej części województwa podlaskiego zmiany będą jednak kosmetyczne. Na trasie Bielsk - Czeremcha od nowego roku pojawi się... o pół pociągu dziennie więcej i to tylko w weekendy.
- Na tej trasie będzie kursowała jedna para pociągów każdego dnia, a druga dodatkowo w soboty i niedziele. Pojawi się ona zamiast obecnie jednego pociągu jadącego w soboty w relacji Białystok - Czeremcha i w niedzielę w relacji Czeremcha - Białystok - obiecała Renata Gerasimiuk z Podlaskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. - Na odcinku Hajnówka - Czeremcha oferta zostanie rozszerzona. W relacji Hajnówka - Czeremcha - Hajnówka, łącznie z pociągami do i z Siedlec, kursują 4 pary pociągów. W nowym rozkładzie będą dodatkowe pociągi w: piątki, soboty i niedziele. Ma to ułatwić dojazd do Hajnówki na weekend osobom, które pracują i uczą się w Siedlcach i w Warszawie.
Zapowiadane zmiany mają się już pojawić w nowym rozkładzie jazdy, a on wejdzie w życie 15 grudnia i ma obowiązywać przez najbliższy rok. Do zapowiedzi PKP sceptycznie podchodzą społecznicy, którzy od lat walczą o utrzymanie kolei na Podlasiu.
- Były już rozkłady jazdy pociągów w tej części województwa podlaskiego, z których na dzień przed ich wprowadzeniem skreślano połowę pociągów i połączeń - przypomniała Nadzieja Sulima, przewodnicząca Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przyjazny Transport w Czeremsze. - Rządzący województwem najpierw nas mieszkańców i podatników pozbawili pociągów i połączeń, a teraz rzucają nam "zmiotki". Nikogo nie interesuje, że na innych liniach kolejowych, niektóre pociągi wożą tylko obsługę pociągów, ale im daje się tyle ile chcą. My to mieszkańcy drugiej kategorii w Polsce. I to nam się udowadnia stale.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?