Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warto przekonywać do pomnika nieprzekonanych

Tomasz Maleta
Tomasz Maleta
Tomasz Maleta Wojciech Wojtkielewicz
Gdy zakończyła się żałoba po tragedii smoleńskiej, polskie miasta rozpoczęły upamiętnianie ofiar katastrofy prezydenckiego tupolewa.

Na tym tle na uznanie zasługiwała postawa ówczesnych białostockich radnych. Zgodnie przyznali, że emocje i pośpiech nie służą godnemu upamiętnieniu przez białostoczan ofiar smoleńskiej tragedii. Zwłaszcza że już wcześniej nasi radni nie raz i nie dwa udowodniali, że mieli kłopot z patronami ulic i skwerów. Do tego stopnia, że między samorządowcami dochodziło do konfliktów. A z biegiem lat spór o przyczyny katastrofy tupolewa - zamiast łączyć zaczął rozpalać coraz większe emocje.

Lech Kaczyński będzie miał swój pomnik w Białymstoku (wideo)

Na szczęście w Białymstoku nie rzutowało to na upamiętnienie ofiar związanych z naszym regionem. Patronami ulic i rond są Ryszard Kaczorowski, Krzysztof Putra, prawosławny bp Miron, stewardesa Justyna Moniuszko. Powstał też pomnik w bryle kościoła św. Rocha upamiętniający ofiary katastrofy. No i jeszcze być może jedna z bardziej udanych inicjatyw miejskiego PiS, poparta przez prezydenta Tadeusza Truskolaskiego i radnych PO i SLD, by skwerowi na reprezentacyjnej alei Plant patronowali Maria i Lech Kaczyński.

Dziś, gdy pojawiła się idea budowy pomnika, trudno sobie wyobrazić inne miejsce na jego ekspozycję. Bo to, że powstanie, raczej nie ulega wątpliwości. W końcu potrzebna kwota nie jest wygórowana, a białostoczanie znani są z hojności. Nie powinno być też problemów ze zgodą, bo radni PiS - jako wykonawcy idei swoich podlaskich liderów - uchwałę przyjmą. W końcu mają większość w radzie. Ważne, by jednak nie zrobili tego z pozycji silniejszego. Warto, by starali się przekonać tych dziś nieprzekonanych do idei. W końcu większa radość z jednego nawróconego niż dziewięciu sprawiedliwych.

Także z jeszcze jednego powodu. Obserwując 11 kwietnia 2010 reakcje Polaków podczas przejazdu żałobnego konduktu z Okęcia na Krakowskie Przedmieście miałem nieodparte wrażenie, że pogrążone w smutku tłumy nadały nowe znaczenie majestatowi urzędu prezydenta RP. Bez względu na to, kto ten urząd pełni. Tyle że przez ostatnie sześć lat to uczucie gdzieś uleciało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny