MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W pracy są pełnosprawni. PFRON daje pieniądze, ale pracodawcy się nie garną.

Adrian Kuźmiuk
Waldemar Stypiński jest zadowolony ze stażu w hurtowni zoologicznej. Woli zajmować się rybkami niż bezczynnie siedzieć w domu.
Waldemar Stypiński jest zadowolony ze stażu w hurtowni zoologicznej. Woli zajmować się rybkami niż bezczynnie siedzieć w domu. fot. Anatol Chomicz
Dzięki pracy nasi podopieczni otwierają się na świat, poznają innych ludzi - mówi Rafał Średziński, prezes stowarzyszenia zajmującego się osobami niepełnosprawnymi intelektualnie. Stowarzyszenie napisało projekt i znalazło pracodawców. PFRON sfinansował staż podopiecznych.

Szybki myję, porządkuję trochę. Podoba mi się ta praca - mówi Waldemar Stypiński. - Lepiej pracować niż siedzieć w domu. A i pogadać jest z kim.

Pan Waldemar jest podopiecznym stowarzyszenia My dla Innych, które zajmuje się osobami niepełnosprawnymi intelektualnie. Dzięki stowarzyszeniu razem z koleżanką został przyjęty na staż do hurtowni zoologicznej.

- Zależy nam na tym, aby nasi podopieczni wyszli z domu i poznali prawdziwe życie - mówi Rafał Średziński, prezes stowarzyszenia. - Osoby niepełnosprawne nie mogą być izolowane. Muszą mieć kontakt z innymi ludźmi. A staż w firmie to dobry początek.

Choć znalezienie pracodawców nie było łatwe. Wielu z nich po prostu boi się zatrudniać niepełnosprawnych. Dlaczego? Przede wszystkim ze strachu przed nieznanym.

- Dlatego z naszymi podopiecznymi współpracuje opiekun, który im pomaga, pilnuje ich i motywuje - wyjaśnia Średziński.

- Zarówno Waldek, jak i Kasia są bardzo sumienni i nie ma z nimi żadnych problemów - mówi Ewa Czyżewska, opiekunka. - Mają cały czas kontakt z innymi pracownikami, klientami. Otwierają się na świat.

A co o nich myśli sam pracodawca? - Są bardzo sumienni, pracowici, przychodzą zawsze przed czasem - chwali Marek Krysztofowicz, właściciel hurtowni zoologicznej. - Niepełnosprawność nie wpływa na ich pracę. Chętnie robią to, o co się ich poprosi.

Czworo niepełnosprawnych odbywa obecnie staż w hurtowni zoologicznej, firmie Spec-Poż sprzedającej artykuły przeciwpożarowe i w Enpolu produkującym części do tych artykułów. Jest to możliwe dzięki wolontariuszom ze stowarzyszenia, którzy napisali projekt do regionalnego ośrodka polityki społecznej i dostali dofinansowanie z pefronowskich funduszy.

Oprócz stowarzyszeń o pieniądze mogą starać się też sami pracodawcy. - Ale niewielu się do nas o to zwraca - mówi Adam Wiński, dyrektor podlaskiego oddziału PFRON. - A przecież w dobie kryzysu to dobre rozwiązanie, bo przez trzy miesiące pracodawca niczym nie ryzykuje. A jeśli po stażu zechce zatrudnić pracownika, może liczyć na comiesięczne dofinansowanie do wynagrodzenia w wysokości od 400 do 1500 złotych.

Pracodawcy mogą też starać się o przystosowanie stanowiska pracy dla osoby niepełnosprawnej. Na ten cel mogą dostać nawet 40 tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny