Temat jest trudny. Bardzo długo się nad nim zastanawiałam. W barokowych pałacach nie było wszak wind. Decyzja byłaby łatwiejsza do podjęcia, gdyby w Pałacu Branickich istniało historyczne założenie windy czy chociaż dźwigu. A takowe pojawiały się w XIX wieku w innych obiektach. W Białymstoku takich założeń nie było. Nie powstał więc żaden szyb czy nawet miejsce, w którym moglibyśmy zlokalizować windę - mówi wojewódzka konserwator zabytków Małgorzata Dajnowicz.
Uniwersytet Medyczny zwrócił się do niej o zalecenia w sprawie budowy windy w Pałacu Branickich. Miałaby powstać w korpusie głównym po prawej stronie schodów. Konserwator wojewódzka się na to nie zgadza.
Czytaj też: Pałac Branickich. Braniccy kochali życie w luksusie. Pozostały po nich ślady przepychu
- Nie ma mowy o kuciu stropów w najbardziej charakterystycznej i wrażliwej części pałacu, czyli właśnie w korpusie głównym. Z drugiej strony nie jestem przeciwko spełnianiu wymogów cywilizacyjnych. Mam świadomość, że niepełnosprawni studenci czy turyści chcą korzystać z zabytku. Dlatego proponuję, by winda powstała na zewnątrz budynku - mówi Dajnowicz.
Według niej winda powinna być przeszklona. - Choć zaznaczam, że nie chce tu wyręczać projektantów. Forma zależy od ich inwencji. Na pewno jestem przeciwna, by była to winda jednoosobowa czy w jakiś sposób "ukryta". Jeśli już decydujemy się na budowanie czegoś współczesnego, to nie ma sensu tego ukrywać czy obniżać funkcjonalności. Winda powinna być widoczna i pomieścić kilka osób - podkreśla konserwator.
Czytaj też: Pałac Branickich w Białymstoku. Piwnice już otwarte dla każdego (zdjęcia, wideo)
Natomiast jeśli chodzi o konkretną lokalizację windy, to zaleca uniwersytetowi przeprowadzenie studium analityczno-historycznego.
- Da nam ono wiedzę, które części pałacu są najstarszą tkanką - czyli mówiąc kolokwialnie najbardziej zabytkową - a które są XX-wiecznymi rekonstrukcjami. Winda powinna stanąć przy tych ostatnich. Moim zdaniem najlepiej przy korpusie bocznym od strony akademików. Ostateczną lokalizację będzie można jednak wybrać po przeprowadzeniu wspomnianego studium. Kluczowe jest to, że winda powinna powstać z jak najmniejszą ingerencją w tkankę zabytkową - podkreśla Małgorzata Dajnowicz.
Tyle że jeśli winda nie powstanie w korpusie głównym, to nie będzie możliwości, by dojechać na drugie, czyli ostatnie piętro. A mieści się tam sali senatu uczelni i pomieszczenia administracyjne. Czy uczelnia zdecyduje się więc na budowę windy zewnętrznej z dojazdem tylko na pierwsze piętro? - Na razie musimy dokładnie zapoznać się z zaleceniami konserwatora. Wtedy będziemy decydować - mówi kanclerz uniwersytetu Jerzy Tokajuk.
Na pierwszym piętrze mieści się najbardziej reprezentacyjna sala pałacu, czyli Aula Magna. Odbywają się tam koncerty, inauguracje roku akademickiego itd. - Zajęć tam nie prowadzimy. Mamy kilku niepełnosprawnych studentów, którzy korzystają z pomieszczeń na parterze. Windę chcemy budować przede wszystkim z myślą o niepełnosprawnych turystach - mówi Marcin Tomkiel, rzecznik uczelni.
Dodaje, że gdy uczelnia organizuje w Auli Magna ważne wydarzenia wypożycza specjalną nakładkę na schody, dzięki której niepełnosprawni mogą wjechać na górę. - Tak było gdy organizowaliśmy np. konferencję naukową. To jednak rozwiązanie doraźne - podkreśla rzecznik.
Czytaj też: Pałac Branickich - żeby było jak za Jana Klemensa
Niepełnosprawnego Adama Kujawę cieszą plany budowy windy. - Patrząc na Wiedeń czy Sztokholm to jest jeden wielki zabytek, a poruszanie się osób niepełnosprawnych nie jest tam problemem - mówi.
Dodaje, że winda musi być zabudowana. - Te, które nie są, bardzo szybko się psują. Przykład to winda przy ul. Bema komendzie policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
