Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Sosabowskiego. Ekrany akustyczne zasłaniają cały wyjazd (zdjęcia)

Konrad Karkowski
Wyjechać na ulicę Sosabowskiego to koszmar - twierdzą mieszkańcy ulic Gradowej i Jesiennej. - Samochody stoją po kilka minut, kierowcy boją się, bo nie widzą, co nadjeżdża z lewej strony.
Wyjechać na ulicę Sosabowskiego to koszmar - twierdzą mieszkańcy ulic Gradowej i Jesiennej. - Samochody stoją po kilka minut, kierowcy boją się, bo nie widzą, co nadjeżdża z lewej strony. Andrzej Zgiet
Wyjechać na ulicę Sosabowskiego to koszmar - twierdzą mieszkańcy ulic Gradowej i Jesiennej. - Samochody stoją po kilka minut, kierowcy boją się, bo nie widzą, co nadjeżdża z lewej strony.

Montowanie ekranów akustycznych przy ul. Sosabowskiego rozpoczęło się w listopadzie. Mieszkańcy prosili o nie już trzy lata temu.

- Gdy już są, to same z nimi problemy - mówią. Największym z nich jest to, że zasłaniają wyjazd z ul. Gradowej i Jesiennej.

- Widoczność jest zerowa. Nie da się zobaczyć, czy ktoś nadjeżdża z lewej strony - twierdzi pan Eugeniusz, mieszkający dwa domy od wyjazdu. - A samochody jadące ulicą Sosabowskiego poruszają się z prędkością 70 km/h. To kwestia czasu, aż dojdzie tu do jakiegoś wypadku.

Okoliczni mieszkańcy dziwią się, jak urząd miasta mógł pozwolić na takie rozwiązanie.

- Teraz jest już za późno, żeby coś zmieniać, przestawiać ekrany. Jedynym rozwiązaniem jest chyba poszerzenie wyjazdu kosztem kawałka prawego pasa - zastanawia się pan Eugeniusz

Zarząd Dróg Miejskich widzi to jednak inaczej.

- Zdajemy sobie sprawę, że wyjazd z ul. Gradowej i ul. Jesiennej jest utrudniony przez ekrany akustyczne - wyjaśnia Bożena Zawadzka, dyrektorka Zarządu Dróg Miejskich. - Doraźnym krokiem na poprawę bezpieczeństwa w tym miejscu będzie zamontowanie dużych luster panoramicznych. Następnie będziemy analizować sytuację. Jeżeli się nie polepszy, zastanowimy się nad innymi działaniami - dodaje.

Odnosi się również do pomysłów mieszkańców.

- Wydzielenie pasa i przedłużenie wyjazdu, wiąże się ze zmianami w ruchu drogowym. To więcej formalności, które zajmą na pewno też więcej czasu. Lustra są szybszym rozwiązaniem - tłumaczy Bożena Zawadzka.

Zwraca też uwagę, że inwestycja jeszcze nie została ukończona i na pewno wprowadzone zostaną poprawki. Jak na przykład przeniesienie przejścia dla pieszych dalej od ekranów.

- W tej chwili, żeby wejść na pasy, trzeba przejść przez ulicę i schodząc z przejścia zrobić to samo. Istny labirynt - ironizują mieszkańcy. Skarżą się też na drgania spowodowane bliskością ekranów do budynków.

- Zamontowane ekrany są częściowo wypełnione. Specjalnie zmieniliśmy je na wniosek mieszkańców. Po analizach okazało się, że spełniają swoją rolę - przekonuje szefowa ZDM-u. - Być może mieszkańcy odczuwali drgania związane z montowaniem ekranów. Poczekajmy do końca inwestycji i wtedy będziemy wyciągać wnioski.

Instalacja ekranów przy ul. Sosabowskiego zakończyć ma się w lutym. Inwestycja kosztowała 3,4 mln złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny