Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Fabryczna. Szkoła chce kupić od miasta drewniany dom

Tomasz Mikulicz [email protected] tel. 85 748 74 25
Licealiści z Zespołu Szkół Społecznych przy ul. Fabrycznej 10 (od lewej: Justyna Harasim, Sandra Wakulewska, Maciej Giergiel, Maciej Kalankiewicz i Wojciech Więckowski) oglądają dom, który być może uda się przerobić na szkołę podstawową. - Bardzo nam na tym zależy - mówi Maciej Girgiel.
Licealiści z Zespołu Szkół Społecznych przy ul. Fabrycznej 10 (od lewej: Justyna Harasim, Sandra Wakulewska, Maciej Giergiel, Maciej Kalankiewicz i Wojciech Więckowski) oglądają dom, który być może uda się przerobić na szkołę podstawową. - Bardzo nam na tym zależy - mówi Maciej Girgiel. Andrzej Zgiet
Razem z ziemią wart jest 350 tys. zł Jeśli zgodzą się na to radni, w ponad 100-letnim domu przy ul. Fabrycznej 10A będzie się mieściła podstawówka. Zespół Szkół Społecznych wystąpił do miasta o sprzedaż budynku z 80-procentową bonifikatą. W planach jest generalny remont. Dom ma jednak zachować swój charakter.

Takie piece można zobaczyć w domach naszych babć, lub nawet prababć - śmieje się Maciej Girgiel, licealista z Zespołu Szkół Społecznych przy ul. Fabrycznej 10.

Uczniowie po raz pierwszy zwiedzili drewniany dom (o numerze 10A), który stoi przy ich szkole. Placówka dzierżawi go od miasta, a teraz chce go odkupić.

- Planujemy generalny remont, ale bez naruszania charakteru tego miejsca. Szalówkę trzeba będzie wymienić, ale chcemy ją zastąpić identyczną. Stolarka okienna w dalszym ciągu ma być drewniana - mówi Ewa Drozdowska, dyrektorka szkoły.

Dom powstał w 1900 roku. Od zawsze był związany z kamienicą, w której dziś mieści się szkoła. A ta ostatnia została wzniesiona jeszcze wcześniej, bo w 1871 roku. - Pierwszymi właścicielami byli Briknerowie. W latach 1924-27 budynek dzierżawił Simon Cytron z rodziny słynnych fabrykantów - opowiada Ewa Drozdowska.

Natomiast od 1933 roku do dzisiaj w budynku mieszczą się placówki edukacyjne. Do wybuchu II wojny światowej działało tu Koedukacyjne Gimnazjum im. Henryka Sienkiewicza. Później m.in. męskie Gimnazjum Publiczne nr 2, Zespół Ekonomiczno-Administracyjnych, a od 1990 roku - liceum społeczne. - Natomiast w domu przy ul. Fabrycznej 10A w międzywojniu mieszkał dyrektor szkoły i woźny. Po wojnie mienie zostało przejęte przez gminę. Jeszcze rok temu były tu mieszkania komunalne - tłumaczy dyrektorka.

Szkoła wystąpiła do władz miasta o sprzedaż domu. Liczy na 80-procentową bonifikatę. - Działka z domem kosztuje 350 tysięcy złotych. Gdybyśmy dostali zniżkę, stać by nas było na remont, który pochłonie 400-500 tysięcy złotych - podkreśla Ewa Drozdowska.

O tym czy miasto sprzeda mienie zadecydują radni na dzisiejszej sesji. W posiedzeniu będą uczestniczyć uczniowie szkoły, którzy w ramach zajęć poznają zasady demokracji lokalnej. - Liczymy, że radni przychylą się do naszej prośby. Dziś budynek stoi pusty i niszczeje. My natomiast chcemy, by mieściła się tu podstawówka - twierdzi dyrektorka.

W szkole jest 204 uczniów - pięć klas liceum, sześć gimnazjum i jedna podstawówki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny