Tysiące prób wyłudzeń kredytów w pierwszej połowie 2023. To ponad 100 milionów, które mogło zadłużyć każdego z nas!

ZBP podaje, że tylko w pierwszej połowie 2023 roku udaremniono 4404 próby wyłudzeń kredytów, a to o 18,4 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2022 roku. Wówczas zanotowano nieco ponad 3700 takich prób.

Ekonomista cytowany przez Business Insider wskazuje na dwa czynniki wpływające na tak duże wzrosty. Marek Zuber mówi przede wszystkim o coraz trudniejszej sytuacji życiowej w naszym kraju, co wielu z nas pcha w stronę nielegalnego pozyskania finansowania. Ekonomista jako przyczynę obecnej sytuacji wskazuje także relatywnie niską ilość udzielanych kredytów, spadający wskaźnik PMI, a więc ogólnie słabą koniunkturę bankowości w Polsce.

Największej prób wyłudzeń udaremniono dotychczas w:

• woj. mazowieckim: 703 próby wobec 576 rok wcześniej
• woj. śląskim: 556 próby wobec 334 rok wcześniej
• woj. dolnośląskim: 419 próby wobec 401 rok wcześniej
• woj. wielkopolskim: 383 próby wobec 334 rok wcześniej

Najmniej prób wyłudzeń ZBP notuje w pierwszym półroczu 2023 roku w Świętokrzyskiem (88 prób wyłudzeń), Opolskiem (101 prób wyłudzeń) i Podlaskiem (104 próby wyłudzenia). Eksperci wskazują, że te dane mają ścisły związek z gęstością zaludnienia, która na Mazowszu i Śląsku jest największa.

Łączna kwota prób wyłudzeń opiewała w pierwszym półroczu 2023 roku na 103,7 mln zł, a to o 2,4 proc. mniej niż rok wcześniej - 106,2 mln zł w 2022 roku. Rekordowy przypadek to obecnie próba wyłudzenia aż 25 mln zł.

Zastrzeżenie utraconego dokumentu, niezależnie czy z powodu zgubienia, czy kradzieży, ułatwia blokowanie prób wyłudzeń na bardzo wczesnym etapie – zanim dojdzie do przekazania pieniędzy przestępcom. To oznacza, że oszczędza się sporo czasu i kłopotów związanych z procesem dowodowym dotyczącym tego, kto faktycznie kredyt wziął – przestępca korzystający z cudzej tożsamości czy klient – wyjaśnia Grzegorz Kondek z Centrum Procesów Bankowych i Informacji, cytowany przez BI.

Eksperci podkreślają jednak, że próby wyłudzeń kredytów uderzają przede wszystkim w przeciętnych obywateli. Ponad 100 mln zł dla banków, które swoje zyski liczą w grubych miliardach, to niewiele, natomiast dla każdego z nas kredyt, nawet na drobne sumy zaciągnięty bez naszej wiedzy, może być źródłem problemów.

Kredyty gotówkowe i chwilówki to zdecydowanie najczęstsze formy wyłudzeń kredytów w przypadku kradzieży danych. A oszust niekonicznie musi posiadać wszystkie nasze dane, tym bardziej nie musi też fizycznie ukraść nam dowodu czy paszportu. Coraz częściej do wyłudzeń kredytów dochodzi przed internet.

A jak bronić się przed kradzieżą danych? To proste, ale skuteczne sposoby:

• trzymaj dowód osobisty, paszport i karty płatnicze w bezpiecznym miejscu
• zwróć szczególną uwagę na swoje dokumenty w czasie podróży i w miejscach gęsto zaludnionych
• w internecie nie klikaj nieznanych linków i sprawdzaj bezpieczeństwo stron z płatnościami

W Polsce istnieje także kilka systemów kontroli nad kredytami zaciąganymi na nasze dane. SMS-owe lub mailowe raporty BIK są płatne, ale niemal gwarantują bezpieczeństwo naszych danych. Warto korzystać z tego typu alertów, bo o ile osoba, której dane skradziono, nie jest zobowiązana do spłaty zadłużenia, o tyle ten obowiązek zostaje z niej zdjęty dopiero po udowodnieniu oszustwa.