MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tur szczodry dla parafii

(tż)
Prezydent miasta zdecydował oddać parafii prawosławnej duży parking w centrum miasta, przy cerkwi pw. św. Mikołaja. Parking oddał za darmo, choć wcześniej miasto włożyło w jego remont ponad 120 tysięcy złotych.

Od wczoraj postój przy ul. św. Mikołaja znów jest zamknięty szlabanem. Plac nie zostanie włączony do strefy płatnego parkowania, choć byłoby to kilkadziesiąt dodatkowych miejsc dla kierowców w ścisłym centrum miasta. Tym razem zamknięcie parkingu nie jest już, tak jak wcześniej, samowolą parafii prawosławnej - parafia ma już prawo do użytkowania gruntu.
- Parafia podpisała umowę w Urzędem Miejskim. Parking będzie do jej użytku. A także na potrzeby Kurii Prawosławnej - mówi Marek Masalski, szef prawosławnego ośrodka miłosierdzia "Eleos", mieszczącego się także przy ul. św. Mikołaja.
Parking będzie dla większości mieszkańców miasta niedostępny. Wszystko wskazuje na to, że tak jak przed remontem będzie stał pusty, zamknięty szlabanami, do wyłącznej dyspozycji parafii.

Prosili, więc oddał...

- Umowa w tej sprawie została podpisana 12 lutego. Parafia otrzymała parking w bezpłatne użytkowanie, na czas nieokreślony. Nie ma żadnych opłat, obowiązuje trzymiesięczny okres wypowiedzenia - wyjaśnia Tadeusz Arłukowicz, rzecznik prezydenta Białegostoku.
Dlaczego zamiast włączyć parking do strefy parkowania, prezydent zdecydował się pozwolić na jego ogrodzenie i zamknięcie przed większością kierowców? Ryszard Tur jest za granicą.
- Parafia wystąpiła z prośbą o przekazanie parkingu, prezydent przychylił się do niej, tak, jak przychyla się do próśb innych kościołów - mówi Arłukowicz.

To była samowola...

O parkingu przy ulicy św. Mikołaja pisaliśmy po raz pierwszy w listopadzie 2002 roku, kiedy rozpoczął się jego remont. Inwestorem był Urząd Miejski, co wydawało się nieco dziwne, ponieważ wcześniej parking "należał" do Kurii Prawosławnej i parafii św. Mikołaja - tak przynajmniej informowały tablice "teren parafii, zakaz wjazdu" i "do użytku wewnętrznego parafii". Na parkingu z 40 miejscami stało zwykle kilka samochodów kurii, dla reszty kierowców parking był zamknięty przez sześć dni w tygodniu szlabanem (otwieranym tylko w niedzielę).
Okazało się jednak, że teren parkingu należy do gminy. Szlaban i znaki zakazu wjazdu zostały ustawione bez wiedzy Urzędu Miejskiego, a parking został przejęty i zamknięty przez parafię bez zgody urzędników.
Co więcej, teren był własnością miasta, ale nikt z gminy nim się nie interesował. Był co prawda wyznaczony jego administrator - Zarząd Mienia Komunalnego, ale jego pracownicy nawet nie wiedzieli, że zarządzają terenem parkingu.

...dla dobra wiernych
- Parking został zamknięty, po skargach naszych wiernych, którzy narzekali, że jak przyjeżdżają na nabożeństwo, nie mają gdzie zostawić aut - mówił nam w listopadzie 2002 roku Grzegorz Misijuk, rzecznik Kurii Prawosławnej, zaznaczając, że sprawa jest bardzo delikatna. - Nasze kłopoty zaczęły się po wprowadzeniu przy głównych ulicach płatnego parkowania, wtedy kierowcy zaczęli stawiać samochody na parkingu przy cerkwi, bo tu było za darmo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny