Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła talentów. Ghostel – spektakl dyplomowy słuchaczy Policealnego Studium Wokalnego w Białymstoku

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Szkoła talentów. Ghostel – spektakl dyplomowy słuchaczy Policealnego Studium Wokalnego w Białymstoku
Szkoła talentów. Ghostel – spektakl dyplomowy słuchaczy Policealnego Studium Wokalnego w Białymstoku Jerzy Doroszkiewicz
Szkoła Talentów przygotowała spektakl dyplomowy słuchaczy Policealnego Studium Wokalnego w Białymstoku. „Ghostel” z piosenkami Kabaretu Starszych Panów wyreżyserowała Marta Rau.

Białostocka szkoła talentów nie szczędzi środków na dobre spektakle. Dariusz Jakubaszek pisząc scenariusz posłużył się aktualnymi odniesieniami popkulturowymi – poczynając od nazwy, poprzez smaczki w dialogach. Fani horrorów pamiętają film „Hostel”, który zgodnie z zasadami gatunku najpierw ukazuje ponętne dziewczęta, a później zamienia scenę w rzeźnię. Scenarzysta oszczędził widzom takiego widoku, aczkolwiek w owym „Ghostelu” (udana zbitka angielskich słów „duch” i „hostel”) pracują całkiem urodziwe zombie. Do środka trafiają trzy detektywki (?) - skojarzenie z aniołkami Charliego pewnie zamierzone, żeby było zabawniej – ubrane jakby były koleżankami detektywa Bednarskiego. To dopiero początek korowodu postaci, które zaprezentują w sumie 23 piosenki. W dialogach pojawiają się uchodźcy, zaś niezdrową fascynację niejakiej Zosi ułanami, scenarzysta zrzuca na coraz popularniejsze grupy rekonstruktorów historycznych.

Reżyserująca spektakl Marta Rau mając do dyspozycji choćby Katarzynę Daszutę mogła do fragmentu klasycznej piosenki Kabaretu Starszych Panów włączyć interpretację w klimacie hip hopu. Reżyserka zadbała, by każda z postaci, które są na scenie pamiętała, że nawet będąc na drugim planie, nie mogą odpuszczać sobie gry aktorskiej. Choćby Katarzyna Łochowska, która zaczepiając pluszowym misiem wypchaną łasicę, czy innego gryzonia, momentami wręcz kradnie scenę osobie śpiewającej piosenkę. Wspólnie z Moniką Piskurewicz śpiewają o Portugalczyku Osculatim, pasuje do niej także piosenka wykonywana lata temu przez Barbarę Krafftównę „Odrobina mężczyzny na co dzień”. Z kolei Monika Piskurewicz śpiewa jedną z najpiękniejszych piosenek spektaklu - „SOS”, którą rozsławiła ekranowa diva – Kalina Jędrusik.

Nawet jeśli nie wszyscy dyplomanci równie dobrze radzą sobie z pozornie tylko łatwymi piosenkami duetu Jerzy Wasowski – Jeremi Przybora, to w scenach zbiorowych dają z siebie wszystko. Nad ruchem scenicznym czuwał Rafał Supiński, zaś choreografią zajęła się Rada Bogusławska, stąd też pewnie i finałowa scena, gdzie "Upiorny Twist" zamienia się w taniec zombie z teledysku Michaela Jacksona „Thriller”. I jak zawsze w takich wypadkach nasuwa się tylko jedno pytanie – jak dalej potoczą się losy dyplomantów i jaki pożytek, poza kilkoma darmowymi spektaklami będzie miało z tego miasto Białystok?

Kolejne przedstawienia: 24, 25 kwietnia godz. 19.00, 9 maja godz. 18.00 Aula Studium Wokalno- Aktorskiego w Białymstoku, ul. Zwycięstwa 28.
Rezerwacja bezpłatnych wejściówek: tel. 85 742 40 84

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny